Od 1 lipca w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu zacznie działać oddział kardiologii
To efekt rozszerzenia współpracy z Polsko-Amerykańską Kliniką Serca, która znajduje się po sąsiedzku. Dla pacjentów oznacza to poszerzenie zakresu usług świadczonych przez szpital, dla szpitala – większe pieniądze na leczenie.
Te zmiany to efekt zapowiadanej reformy systemu opieki zdrowotnej. Placówki z II stopniem referencyjności, będą lepiej finansowane.
- Wykorzystując zapisy w projektach ustaw związanych z reformą zaproponowałem klinice formę zacieśnienia współpracy – mówi Marek Staszewski, dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. – Rośnie ranga szpitala, bo jednak kardiologia interwencyjna usadawia ten szpital zdecydowanie wyżej, niż jest dzisiaj. Z drugiej strony gwarantuje Polsko-Amerykańskim Klinikom Serca wejście do sieci szpitali, co oznacza spokój w finansowaniu na następne 4 lata. To wszystko jest oparte na projektach ustaw i rozporządzeń.
Działania obu lecznic zmierzają ku temu, żeby dla wygody pacjentów, zmiany były jak najmniej odczuwalne. Tak jak do tej pory, pacjent z zawałem będzie wieziony kartką bezpośrednio do kliniki, ale tamtejsi lekarze, będą mieli do dyspozycji komputer ze szpitalnym oprogramowaniem, w którym dana osoba zostanie zarejestrowana jako pacjent szpitala.
- Dzisiaj interna składa się z dwóch części: prawego i lewego skrzydła. Docelowo będziemy chcieli utworzyć na jednej z tych części oddział kardiologii. Odrębny, z ordynatorem, lekarzami, pielęgniarkami i pozostałymi pracownikami. Na drugiej części pozostawić internę, już bez tej części kardiologicznej - mówi Marek Staszewski.
Już dzisiaj ok. 40 procent usług świadczonych na oddziale wewnętrznym szpitala w Kędzierzynie-Koźlu, to procedury kardiologiczne.
- Wykorzystując zapisy w projektach ustaw związanych z reformą zaproponowałem klinice formę zacieśnienia współpracy – mówi Marek Staszewski, dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. – Rośnie ranga szpitala, bo jednak kardiologia interwencyjna usadawia ten szpital zdecydowanie wyżej, niż jest dzisiaj. Z drugiej strony gwarantuje Polsko-Amerykańskim Klinikom Serca wejście do sieci szpitali, co oznacza spokój w finansowaniu na następne 4 lata. To wszystko jest oparte na projektach ustaw i rozporządzeń.
Działania obu lecznic zmierzają ku temu, żeby dla wygody pacjentów, zmiany były jak najmniej odczuwalne. Tak jak do tej pory, pacjent z zawałem będzie wieziony kartką bezpośrednio do kliniki, ale tamtejsi lekarze, będą mieli do dyspozycji komputer ze szpitalnym oprogramowaniem, w którym dana osoba zostanie zarejestrowana jako pacjent szpitala.
- Dzisiaj interna składa się z dwóch części: prawego i lewego skrzydła. Docelowo będziemy chcieli utworzyć na jednej z tych części oddział kardiologii. Odrębny, z ordynatorem, lekarzami, pielęgniarkami i pozostałymi pracownikami. Na drugiej części pozostawić internę, już bez tej części kardiologicznej - mówi Marek Staszewski.
Już dzisiaj ok. 40 procent usług świadczonych na oddziale wewnętrznym szpitala w Kędzierzynie-Koźlu, to procedury kardiologiczne.