Ogólnopolski test pod hasłem "Wybieram Wybory". Startuje w nim 25 szkół z Opolszczyzny
Zakończył się pierwszy etap konkursu "Wybieram Wybory".
- Pierwszy taki konkurs odbywa się w 25 szkołach ponadgimnazjalnych na Opolszczyźnie - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego pytany o ogólnokrajowy test Państwowej Komisji Wyborczej pod hasłem "Wybieram Wybory". - Są to szkoły ponadgimnazjalne, które wyraziły chęć udziału, zgłosiły swoich uczniów. W tych 25 szkołach dzisiaj odbył się konkurs pod okiem pracowników delegatury, komisarza wyborczego i urzędników wyborczych.
- Pierwszy taki konkurs odbywa się w 25 szkołach ponadgimnazjalnych na Opolszczyźnie - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego pytany o ogólnokrajowy test Państwowej Komisji Wyborczej pod hasłem "Wybieram Wybory". - Są to szkoły ponadgimnazjalne, które wyraziły chęć udziału, zgłosiły swoich uczniów. W tych 25 szkołach dzisiaj odbył się konkurs pod okiem pracowników delegatury, komisarza wyborczego i urzędników wyborczych.
W konkursie dotyczącym przepisów prawa wyborczego bierze udział około 4500 uczniów w całej Polsce. - Kto dokładnie zapoznał się z Kodeksem Wyborczym, nie powinien mieć większych problemów z odpowiedzią - ocenił Rafał Tkacz. - Wychowania obywatelskiego nigdy za wiele i jest to dobra forma kolejnej promocji demokracji, promocji tego, co młodzi ludzie powinni wiedzieć. Tak, aby bezpośredniej wiedzy wyborczej nie zdobywali tuż przed wyborami, albo tuż po nich.
- Tylko niewielu z nas rzeczywiście interesuje się polityką - przyznał w "Poglądach i osądach" Krzysztof Uchnast, uczeń II LO w Opolu i harcerz z ZHR. - Na pewno młodzi ludzie dużo słyszą o życiu politycznym, ponieważ oglądają telewizję, przeglądają Facebooka, strony z informacjami. Ale tak faktycznie tylko mała garstka interesuje się tym tematem świadomie. Raczej jest to patrzenie na politykę, a dojrzałych osądów i decydowania politycznego jest jeszcze mało.
Wiedza obywateli na temat zasad elekcji - zdaniem dyrektora Tkacza - nie jest najlepsza i warto prowadzić różnego rodzaju działania, które mogą ją poszerzyć. Przykładem niedostatecznej wiedzy na temat zasad wyborów - w opinii Rafała Tkacza - mogą być wybory samorządowe z 2014 roku z pamiętną "książeczką" i trudno jest się oprzeć wrażeniu, że nieznajomość zasad wypłynęła na uzyskane wtedy wyniki.
Rafał Tkacz przypomniał, że jakiekolwiek zmiany w Kodeksie Wyborczym należy wprowadzać nie później niż na pół roku przed terminem wyborów. Wybory samorządowe - przypomnijmy - już za półtora roku.
- Tylko niewielu z nas rzeczywiście interesuje się polityką - przyznał w "Poglądach i osądach" Krzysztof Uchnast, uczeń II LO w Opolu i harcerz z ZHR. - Na pewno młodzi ludzie dużo słyszą o życiu politycznym, ponieważ oglądają telewizję, przeglądają Facebooka, strony z informacjami. Ale tak faktycznie tylko mała garstka interesuje się tym tematem świadomie. Raczej jest to patrzenie na politykę, a dojrzałych osądów i decydowania politycznego jest jeszcze mało.
Wiedza obywateli na temat zasad elekcji - zdaniem dyrektora Tkacza - nie jest najlepsza i warto prowadzić różnego rodzaju działania, które mogą ją poszerzyć. Przykładem niedostatecznej wiedzy na temat zasad wyborów - w opinii Rafała Tkacza - mogą być wybory samorządowe z 2014 roku z pamiętną "książeczką" i trudno jest się oprzeć wrażeniu, że nieznajomość zasad wypłynęła na uzyskane wtedy wyniki.
Rafał Tkacz przypomniał, że jakiekolwiek zmiany w Kodeksie Wyborczym należy wprowadzać nie później niż na pół roku przed terminem wyborów. Wybory samorządowe - przypomnijmy - już za półtora roku.