Grodziec pożegnał Józefa Wojdyłę. Odszedł żołnierz 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej, uczestnik walk pod Arnhem
Józefa Wojdyła, ostatni żyjący w Polsce żołnierz walczący pod Arnhem, spoczął dziś (28.02) na cmentarzu w Grodźcu około Ozimka. W pogrzebie udział wzięli bliscy, przyjaciele i przedstawiciele władz regionu. Asystę honorową pełniło wojsko, obecni byli także harcerze.
- Gdy Cię złożą w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni Tobie, a za Twoje młode lata trąbka zagra tratatata - recytowała podczas pogrzebu córka zmarłego, Wanda Waligórska. - Jest to wiersz, który mój ojciec mówił na grobach wszystkich poległych, przyjaciół i zmarłych w kraju - dodała.
W pogrzebie udział wziął między innymi Stanisław Bazan z łódzkiego koła Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych ONZ.
- Przybyłem tu z repliką sztandaru, który niegdyś towarzyszył takim żołnierzom jak Wojdyła na placu boju - mówił. - Na tym sztandarze jest gwóźdź przybity rękoma Józia, tabliczka z jego nazwiskiem zaraz pod dowódcą. Józio był wspaniałym człowiekiem, odważnym. Obyśmy mieli takich więcej - dodaje.
Józef Wojdyła był żołnierzem legendarnej 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej generała Stanisława Sosabowskiego. Wziął udział w operacji "Market-Garden" przeprowadzonej w Holandii w 1944 roku. Była to największa akcja z udziałem wojsk powietrzno-desantowych, która zakończyła się niepowodzeniem. Polscy spadochroniarze wzięli udział w krwawych walkach pod Arnhem, z poświęceniem osłaniali odwrót brytyjskiej 1. Dywizji Powietrznodesantowej, zginęło 93 żołnierzy brygady, prawie 249 zostało rannych, wielu dostało się do niewoli.
W pogrzebie udział wziął między innymi Stanisław Bazan z łódzkiego koła Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych ONZ.
- Przybyłem tu z repliką sztandaru, który niegdyś towarzyszył takim żołnierzom jak Wojdyła na placu boju - mówił. - Na tym sztandarze jest gwóźdź przybity rękoma Józia, tabliczka z jego nazwiskiem zaraz pod dowódcą. Józio był wspaniałym człowiekiem, odważnym. Obyśmy mieli takich więcej - dodaje.
Józef Wojdyła był żołnierzem legendarnej 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej generała Stanisława Sosabowskiego. Wziął udział w operacji "Market-Garden" przeprowadzonej w Holandii w 1944 roku. Była to największa akcja z udziałem wojsk powietrzno-desantowych, która zakończyła się niepowodzeniem. Polscy spadochroniarze wzięli udział w krwawych walkach pod Arnhem, z poświęceniem osłaniali odwrót brytyjskiej 1. Dywizji Powietrznodesantowej, zginęło 93 żołnierzy brygady, prawie 249 zostało rannych, wielu dostało się do niewoli.