Kolejne oszustwo na policjanta w Brzegu. Kobieta straciła 25 tysięcy złotych
Rośnie liczba tego typu oszustw w regionie. Kilka dni temu brzeżanka straciła 45 tysięcy złotych, przedwczoraj do starszej kobiety w Opolu przyszli fałszywi policjanci i wyłudzili od niej 30 tysięcy. Kolejny raz oszuści uaktywnili się w Brzegu. Wczoraj po południu 66-latka straciła oszczędności życia. Łupem oszustów padło 25 tysięcy złotych.
Do kobiety zadzwonił telefon. Mężczyzna podający się za policjanta poinformował, że pracownica banku, w którym 66-latka trzyma oszczędności pracuje dla zorganizowanej grupy przestępczej i trzeba jak najszybciej wyciągnąć pieniądze z banku.
- Kobieta uwierzyła i wypłaciła z konta 25 tysięcy złotych – relacjonuje Patrycja Kaszuba z brzeskiej policji. - Była cały czas w kontakcie telefonicznym z przestępcą. Cały czas była instruowana, jak ma wybrać te pieniądze i jak prowadzić rozmowę w banku, by nikt się nie zorientował. Kobieta wybrała te pieniądze, bo obawiała się, że zostanie okradziona w banku i kilka ulic dalej przekazała je obcemu mężczyźnie. W kopercie było łącznie 25 tysięcy złotych – tłumaczy policjantka.
Funkcjonariusze po raz kolejny apelują, by nie dać się oszustom.
- My, jako policjanci, nigdy w ten sposób nie informujemy o prowadzonym dochodzeniu w jakiejkolwiek sprawie. Zawsze dzwońmy na numer alarmowy lub na 997, by sprawdzić takie informacje. Nie dajmy się oszukać – dodaje na koniec Kaszuba.
- Kobieta uwierzyła i wypłaciła z konta 25 tysięcy złotych – relacjonuje Patrycja Kaszuba z brzeskiej policji. - Była cały czas w kontakcie telefonicznym z przestępcą. Cały czas była instruowana, jak ma wybrać te pieniądze i jak prowadzić rozmowę w banku, by nikt się nie zorientował. Kobieta wybrała te pieniądze, bo obawiała się, że zostanie okradziona w banku i kilka ulic dalej przekazała je obcemu mężczyźnie. W kopercie było łącznie 25 tysięcy złotych – tłumaczy policjantka.
Funkcjonariusze po raz kolejny apelują, by nie dać się oszustom.
- My, jako policjanci, nigdy w ten sposób nie informujemy o prowadzonym dochodzeniu w jakiejkolwiek sprawie. Zawsze dzwońmy na numer alarmowy lub na 997, by sprawdzić takie informacje. Nie dajmy się oszukać – dodaje na koniec Kaszuba.