O zmianach w prawie dyskutowali w Opolu przewodnicy z całej Polski
Przewodnicy turystyczni z całego kraju spotkali się w Opolu. Była to okazja do dyskusji na temat nowelizacji w prawie. Zmianie uległy m.in. uprawnienia osób oprowadzających turystów, zliberalizowano także dostęp do tego zawodu. Uczestnicy odwiedzili Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu-Bierkowicach, gdzie poznali specyfikę obrzędów wielkanocnych na Opolszczyźnie i uczyli się kroszonkarstwa.
Wielu z nich podkreśla, że bycie przewodnikiem to pasja. - Jest to realizowane swoich zainteresowań turystycznych, chęć służenia ludziom, dzielenia się pięknem przyrody. Przewodnictwo turystyczne można traktować jako hobby. Jestem przewodnikiem górskim, co rusz są piękne widoki, a krajobraz się zmienia – mówi Jan Żońca z Kudowy Zdroju.
- To jest historia, krajoznawstwo, spełnienie marzeń. Nie da się być przewodnikiem, jeżeli nie ma się pasji – mówi Zdzisława Bachranek z Jarosławia.
- Obecnie każdy może być przewodnikiem i szkolić się w trakcie kursów. Ale to życie weryfikuje, kto do tego się nadaje – dodaje Joanna Płocica, przewodnik beskidzki.
VII Forum Przewodników Turystycznych skupiło ponad 100 osób. W tym roku również obchodzone jest 60-lecie "Przewodnictwa na Opolszczyźnie".
- To jest historia, krajoznawstwo, spełnienie marzeń. Nie da się być przewodnikiem, jeżeli nie ma się pasji – mówi Zdzisława Bachranek z Jarosławia.
- Obecnie każdy może być przewodnikiem i szkolić się w trakcie kursów. Ale to życie weryfikuje, kto do tego się nadaje – dodaje Joanna Płocica, przewodnik beskidzki.
VII Forum Przewodników Turystycznych skupiło ponad 100 osób. W tym roku również obchodzone jest 60-lecie "Przewodnictwa na Opolszczyźnie".