Brzeg planszówkami stoi. Ogólnopolska impreza przyciągnęła setki graczy
W brzeskim ratuszu trwa Ogólnopolski Festiwal Gier Planszowych. To IX już edycja tej krajowej imprezy. Wśród uczestników są zawodowcy oraz amatorzy, którzy po raz pierwszy próbują swoich sił w tego typu rozgrywkach. Organizatorzy cieszą się z frekwencji i podkreślają, że to kolejny przykład na to, że młodzież można odciągnąć od laptopów i komputerów.
Beata Olszewska, organizatorka festiwalu, w rozmowie z Radiem Opole mówi, że gra planszowa to przede wszystkim kontakt z drugą osobą.
- Takiego kontaktu nam właśnie brakuje w dobie wszechobecnej komputeryzacji. Planszówki to wspaniała zabawa, to kontakt z przeciwnikiem, obserwacja jego mimiki, jego ruchów, a także sytuacje śmieszne i niekiedy stresujące. Moim zdaniem to stąd wynika popularność tego rodzaju rozrywki - przekonuje.
Wojciech Chuchla z Nowej Rudy, który od 9 lat przyjeżdża na brzeski festiwal, dodaje, że 10 lat temu tak dużego wyboru gier planszowych nie było.
- Dziś jest zupełnie inaczej – ocenia uczestnik imprezy. - Kupowałem kiedyś gry w wersjach niemieckich lub angielskich i sam musiałem czytać instrukcję i tłumaczyć sobie zasady danej planszówki. Dziś jest zupełnie inaczej. W tej chwili praktycznie każda nowa gra, która ma światową premierę, jest również dostępna w Polsce. A wszystkie dobre gry sprzed kilku lat doczekały się również polskich wersji językowych, więc widać, że jest szaleństwo – mówi Chuchla.
Impreza potrwa do jutra. W trakcie festiwalu odbywają się także Mistrzostwa Polski w Carrom, czyli bilardzie indyjskim.
- Takiego kontaktu nam właśnie brakuje w dobie wszechobecnej komputeryzacji. Planszówki to wspaniała zabawa, to kontakt z przeciwnikiem, obserwacja jego mimiki, jego ruchów, a także sytuacje śmieszne i niekiedy stresujące. Moim zdaniem to stąd wynika popularność tego rodzaju rozrywki - przekonuje.
Wojciech Chuchla z Nowej Rudy, który od 9 lat przyjeżdża na brzeski festiwal, dodaje, że 10 lat temu tak dużego wyboru gier planszowych nie było.
- Dziś jest zupełnie inaczej – ocenia uczestnik imprezy. - Kupowałem kiedyś gry w wersjach niemieckich lub angielskich i sam musiałem czytać instrukcję i tłumaczyć sobie zasady danej planszówki. Dziś jest zupełnie inaczej. W tej chwili praktycznie każda nowa gra, która ma światową premierę, jest również dostępna w Polsce. A wszystkie dobre gry sprzed kilku lat doczekały się również polskich wersji językowych, więc widać, że jest szaleństwo – mówi Chuchla.
Impreza potrwa do jutra. W trakcie festiwalu odbywają się także Mistrzostwa Polski w Carrom, czyli bilardzie indyjskim.