- Największym zainteresowaniem młodych odkrywców cieszyła się hulajnoga - mówi Kamil Bortniczuk, dyrektor biura ministra nauki. - Niby prosta rzecz, na której trzeba przejechać bardzo prosty tor przeszkód. Z tą jednak uwagą, że działa odwrotnie niż zwykła hulajnoga, czyli skręcie kierownicą w lewo koła skręcają w prawo i odwrotnie. To jest doświadczenie, które pokazuje jak mamy utarte schematy w głowie, jak trudno z nimi walczyć. Dzieci wyrywają ją sobie z rąk.

Naukobus jest nowym programem Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i realizowany jest w ramach tak zwanej "strategii Gowina". Składają się na nią trzy filary.

- Przy czym trzeci filar to jest coś zupełnie nowego - dodaje Bortniczuk. - To jest tak zwana społeczna odpowiedzialność nauki. W jej ramach funkcjonuje właśnie program Naukobus, szczególnie z nastawieniem na te mniejsze miejscowości, gdzie tego typu atrakcje na co dzień nie docierają. Poza Naukobusem wspieramy także Uniwersytety Dziecięce w ramach programu Uniwersytet Młodych Odkrywców.

Głuchołazy były pierwszą miejscowością, którą odwiedził Naukobus. Jutro przyjedzie do Prudnika, a w tym roku pojawi się w niemal 200 szkołach na terenie całego kraju.