Łukasz Kosiński, kierownik działu marketingu w zamku zwraca uwagę, że nie można było wpuścić turystów do części hotelowej, skoro pokoje były wynajmowane.

- Teraz też nie pokażemy wszystkich pomieszczeń, bo odwiedzenie 30 pokoi zajęłoby zbyt wiele czasu - dodaje. - Będziemy pokazywać te najbardziej reprezentatywne, czyli apartamenty. Dla osób trochę bardziej odważnych przygotowaliśmy natomiast zwiedzanie zamku od podziemi po sam strych, bo poddasza też nigdy nie udostępnialiśmy dla turystów. Powoli zmierzamy do odkrycia wszystkich tajemnic zamku, ale to nie znaczy, że nie zostawimy części jeszcze niezbadanej, by w przyszłości móc pokazać coś z innej perspektywy - podkreśla.

Część hotelowo-restauracyjna zamku zostanie wygaszona w ostatnich dniach lutego na około trzy tygodnie. W planach jest także uruchomienie nocnego zwiedzania dla dorosłych. - Nieco postraszymy i poszukamy ducha białej damy - mówi Kosiński.