Emocje, przerwy, oskarżenia na nadzwyczajnej sesji rady miejskiej w Nysie
Nyscy radni skłóceni w sprawie przyszłości galerii handlowej Dekada. Przeciwnicy pomysłu chcieli zablokować rozpoczęcie procedowania w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego część Nysy w rejonie ulic Wolności, Kolejowej, Józefa Bema i Piastowskiej. Uchwała o planie zagospodarowania tego obszaru dałaby zielone światło dla inwestycji.
Piotr Smoter z Lig z Nyskiej uważa, że należało poczekać do rozstrzygnięcia przez Sąd Administracyjny skargi, którą złożył wojewoda na studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego.
- Zasadność procedowania uchwały podważył wojewoda opolski, występując z wnioskiem do Sądu Administracyjnego o stwierdzenie niezgodności z prawem, a właściwie uchylenia aktu prawnego, na podstawie którego, powstał ów miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego – mówi radny Smoter.
Radni przy 11 głosach poparcia, 3 przeciwnych i 7 wstrzymujących się przyjęli uchwałę pozwalającą burmistrzowi Nysy, wnieść prośbę do Sądu Administracyjnego o unieważnienie skargi wojewody opolskiego.
Większość radnych nie dopatrzyła się również niezgodności między projektem uchwały planu przestrzennego a samego studium.
- Rozpoczęliśmy prace nad tą uchwałą, to jest najważniejszy dokument - mówi burmistrz Nysy. - Dobry krok, trzeba być konsekwentnym nie patrząc na zależności polityczne. Nie można unieważnić studium. Na jaki wyrok mamy czekać? Zapewne będzie też kasacja którejś ze stron. Takie sprawy trwają nawet półtora roku – mówi Kolbiarz.
Przed rozpoczęciem sesji z radnymi Prawa i Sprawiedliwości spotkała się Katarzyna Czochara, szefowa partii w regionie, która powiedziała, że miasto powinno poczekać do czasu wydania wyroku przez Sąd Administracyjny.
- Mamy formalne wątpliwości, ale nie jesteśmy przeciwnikami galerii - powiedział Paweł Nakonieczny radny PiS, przewodniczący rady miasta. - Rozstrzygnięcie sądu, albo samo postanowienie sądu w związku z wnioskiem wojewody o wstrzymanie procedowania i wstrzymanie wykonania studium ostudziłoby te emocje. Pozwoliłoby procedować z przekonaniem, że rada miejska może wykonywać to bez wyścigu z czasem – mówi Nakonieczny.
W trakcie sesji nie obyło się bez osobistych oskarżeń przeciwników i zwolenników Dekady. Radna Celina Lichowska zrezygnowała z udziału w sesji, kiedy rozpoczęło się głosowanie nad zastrzeżeniami mieszkańców i wyjaśnieniami burmistrza co do planu zagospodarowania przestrzennego. Ostatecznie decyzja w sprawie galerii ma zapaść prawdopodobnie w środę.