Pijani pobili ratowników medycznych w Nysie. Zrobili to dla zabawy?
Ratownicy medyczni zostali pobici przez pijanych mężczyzn. Do zdarzenia doszło w sobotę w Nysie. Dyrektor tamtejszego szpitala Norbert Krajczy relacjonuje, że zespół został wezwany do leżącego na chodniku w okolicy szlaku Chrobrego. Jednak gdy ratownicy przystąpili do udzielania pomocy, zostali napadnięci.
Zdaniem dyrektora Krajczeko jego pracowników pobito dla zabawy ponieważ kierowca-ratownik został uderzony w momencie, gdy wyjmował nosze z karetki.
- Krzycząc "pokaż ryja bo cię nagrywam", napastnik jedną ręką uderzał w twarz, a w drugiej trzymał telefon, którym nagrywał film ze zdarzenia. W ciągu 40 lat pracy nie spotkałem się z taką sytuacją - podkreśla Norbert Krajczy.
Policja przesłuchała osoby, które dokonały napaści i zwolniono je do domu. W tej sprawie dyrektor Nyskiego szpitala złożył zawiadomienie do prokuratury.
Ratownicy z powodu obrażeń jakich doznali przebywają na zwolnieniu lekarskim.
- Krzycząc "pokaż ryja bo cię nagrywam", napastnik jedną ręką uderzał w twarz, a w drugiej trzymał telefon, którym nagrywał film ze zdarzenia. W ciągu 40 lat pracy nie spotkałem się z taką sytuacją - podkreśla Norbert Krajczy.
Policja przesłuchała osoby, które dokonały napaści i zwolniono je do domu. W tej sprawie dyrektor Nyskiego szpitala złożył zawiadomienie do prokuratury.
Ratownicy z powodu obrażeń jakich doznali przebywają na zwolnieniu lekarskim.