Mniejszość Niemiecka negatywnie o zaostrzeniu ustawy dekomunizacyjnej. Boi się kolejnej "wojny pomnikowej"
Mniejszościowa część Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych negatywnie zaopiniowała projekt nowelizacji tzw. ustawy dekomunizacyjnej. Ustawa, przypomnijmy, nakazuje usunięcie ze sfery publicznej nazw związanych z ustrojami totalitarnymi: komunizmem i nazizmem. Planowana nowelizacja zakłada dopisanie takich kategorii jak: militaryzm pruski, rosyjski i niemiecki oraz nacjonalizm ukraiński i litewski.
Zdaniem Janusza, wejście w życie tych przepisów może doprowadzić na Opolszczyźnie do kolejnej tak zwanej "wojny pomnikowej", czyli sporu o upamiętnienia żołnierzy niemieckich, którzy zginęli w obu wojnach światowych. Przypomnijmy: spory o te pomniki trwają od początku lat 90., ostatnio prokuratura wezwała opolska Radę Miasta do rekonstrukcji takiego pomnika w Opolu Gosławicach.
- Ustawa, która w swoim pierwotnym zamyśle miała służyć głównie uporządkowaniu upamiętnień Armii Czerwonej czy systemu sowieckiego, stała się ustawą uderzającą głównie we wszelkie upamiętnienia mniejszościowe, stąd uważamy, że to rozszerzenie poszło za daleko - tłumaczy Rafał Bartek, lider TSKN i współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych.
Do tematu wracamy po godzinie 13:00 w Loży Radiowej.