Opolanie będą zgłaszać usterki w mieście za pomocą aplikacji
"Mapa potrzeb Opola" - to nowa aplikacja uruchomiona przez ratusz, która umożliwia mieszkańcom zgłaszanie dostrzeżonych awarii czy usterek na terenie miasta. Jak tłumaczy Krzysztof Drynda z klubu Razem dla Opola, to wirtualne narzędzie ma także usprawnić komunikację między opolanami a urzędnikami.
- Będzie służyło do wymiany informacji, ale też do zgłaszania, czasem okazuje się, że bardzo drobnych potrzeb, jak zapadnięta studzienka, krzywa kostka chodnikowa, niedziałająca latarnia, ale także i tych bardziej poważnych, wymagających procedury inwestycyjnej. Jestem przekonany, że z tej mapy potrzeb w najbliższym budżecie obywatelskim "urodzi się" kilka ciekawych pomysłów - wyjaśnia.
Aplikację można pobrać na telefon działający w systemie Android lub korzystać z niej na dowolnym urządzeniu przez przeglądarkę internetową.
- Jeżeli te zgłoszenia będą dotyczyły tematów, które nie leżą w kompetencji miasta czy miejsc, które nie są własnością gminy, to z oczywistych powodów nie będziemy mogli ich naprawić, ale przynajmniej mieszkaniec będzie miał taką informację, że jakiś inny podmiot lub instytucja odpowiada za dany problem - zaznacza Dorota Piechowicz-Witoń z Centrum Dialogu Obywatelskiego.
W roku pilotażowym miasto nie zapłaci nic za funkcjonowanie aplikacji. Koszt jej przygotowania wyniósł natomiast 13 tysięcy złotych.
Aplikację można pobrać na telefon działający w systemie Android lub korzystać z niej na dowolnym urządzeniu przez przeglądarkę internetową.
- Jeżeli te zgłoszenia będą dotyczyły tematów, które nie leżą w kompetencji miasta czy miejsc, które nie są własnością gminy, to z oczywistych powodów nie będziemy mogli ich naprawić, ale przynajmniej mieszkaniec będzie miał taką informację, że jakiś inny podmiot lub instytucja odpowiada za dany problem - zaznacza Dorota Piechowicz-Witoń z Centrum Dialogu Obywatelskiego.
W roku pilotażowym miasto nie zapłaci nic za funkcjonowanie aplikacji. Koszt jej przygotowania wyniósł natomiast 13 tysięcy złotych.