Koniec problemów pracowników byłej namysłowskiej mleczarni. Odnaleziono ich dokumenty
Pracownicy byłej namysłowskiej mleczarni odzyskają swoje świadectwa pracy. Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Namysłowie upadła na początku lat 90. Do tej pory jej pracownicy nie otrzymali żadnych dokumentów poświadczających zatrudnienie.
Okazało się, że ich akta osobowe leżały ponad 20 lat w zrujnowanym budynku mleczarni.
- Kiedy w 2016 roku budynek przejął nowy właściciel i przystąpił do wyburzania okazało się, że w jednym z pomieszczeń znajdują się teczki z dokumentami byłych pracowników - mówi poseł Bartłomiej Stawiarski. - Te akta osobowe są o tyle ważne, że przez lata pracownicy nie mogli udowodnić przed ZUS-em, że pracowali w mleczarni i tym samym mieli kłopot z naliczeniem emerytur i rent. Prokuratura w Kluczborku weszła do budynku po mleczarni i zabezpieczyła te akta osobowe i teraz jej byli pracownicy będą mogli potwierdzić swoją pracę tam - dodaje.
Stawiarski twierdzi, że taka sytuacja mogła dotyczyć nawet kilkuset pracowników mleczarni.
- Kiedy w 2016 roku budynek przejął nowy właściciel i przystąpił do wyburzania okazało się, że w jednym z pomieszczeń znajdują się teczki z dokumentami byłych pracowników - mówi poseł Bartłomiej Stawiarski. - Te akta osobowe są o tyle ważne, że przez lata pracownicy nie mogli udowodnić przed ZUS-em, że pracowali w mleczarni i tym samym mieli kłopot z naliczeniem emerytur i rent. Prokuratura w Kluczborku weszła do budynku po mleczarni i zabezpieczyła te akta osobowe i teraz jej byli pracownicy będą mogli potwierdzić swoją pracę tam - dodaje.
Stawiarski twierdzi, że taka sytuacja mogła dotyczyć nawet kilkuset pracowników mleczarni.