Nowy rok bez wody? Kolejne groźby w temacie Dużego Opola
Mieszkańcom sołectw z gminy Dobrzeń Wielki, które po nowym roku znajdą się w granicach administracyjnych Opola grozi utrata dostępu do bieżącej wody i odbioru ścieków.
Spółka Prowod, która odpowiada za sieć kanalizacyjną na terenie gminy Dobrzeń Wielki wystosowała list do wojewody z informacją, że chce, aby mieszkańcy dołączonych do Opola sołectw płacili podwyższone stawki. W innym wypadku po nowym roku częściowo będzie zakręcać wodę, aż do całkowitego wstrzymania dostaw.
- Trudno zrozumieć tego typu postępowanie. My nie mamy tam sieci kanalizacyjnej i jesteśmy zdani na spółkę, która zależna jest od władz gminy Dobrzeń Wielki - mówi Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola. - Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę, także odbiorze ścieków zobowiązuje operatora, a ta spółka w tej roli występuje także na terenach, które nie są częścią gminy Dobrzeń Wielki, aby te usługi były prowadzone na normalnym poziomie. Czeka nas więc kolejna walka, kolejny spór, tym razem o to, żeby te relacje między spółką komunalną, na którą 100 procentowy wpływ mają władze gminy, nie odmówiła tych świadczeń.
Przypomnijmy, że podwyżki za wodę i ścieki miały w tych sołectwach oscylować w granicach 150 procent. Takie rozwiązanie odrzucono na listopadowej radzie miasta Opola. Władze stolicy regionu zapowiadają interwencje w tej sprawie u wojewody, który odpowiada za bezpieczeństwo mieszkańców regionu.
- Trudno zrozumieć tego typu postępowanie. My nie mamy tam sieci kanalizacyjnej i jesteśmy zdani na spółkę, która zależna jest od władz gminy Dobrzeń Wielki - mówi Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola. - Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę, także odbiorze ścieków zobowiązuje operatora, a ta spółka w tej roli występuje także na terenach, które nie są częścią gminy Dobrzeń Wielki, aby te usługi były prowadzone na normalnym poziomie. Czeka nas więc kolejna walka, kolejny spór, tym razem o to, żeby te relacje między spółką komunalną, na którą 100 procentowy wpływ mają władze gminy, nie odmówiła tych świadczeń.
Przypomnijmy, że podwyżki za wodę i ścieki miały w tych sołectwach oscylować w granicach 150 procent. Takie rozwiązanie odrzucono na listopadowej radzie miasta Opola. Władze stolicy regionu zapowiadają interwencje w tej sprawie u wojewody, który odpowiada za bezpieczeństwo mieszkańców regionu.