Ociepa o dwujęzycznych tablicach w Opolu i kończącym się roku
- Rady dzielnic powinny wyrazić opinię w sprawie dwujęzycznych tablic - przekonuje Marcin Ociepa, przewodniczący Rady Miasta Opola. Gość Loży Radiowej odniósł się w ten sposób do pomysłu Rafała Bartka.
Przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim chce, żeby tablice z niemieckimi nazwami ustawić przy wszystkich dzielnicach, a nie tylko w sołectwach włączonych po nowym roku do Opola. Zdaniem Ociepy, rady dzielnic to fundamentalne narzędzia społeczeństwa obywatelskiego.
- Oni mają prawo współdecydować o swoim terenie - podkreśla. - Ja nie mówię, że trzeba zgadzać się z opinią rady dzielnicy, ale uważam, że one są po to, by zadawać podobne pytania. To jest element ich autoidentyfikacji – niech odpowiedzą, czy chcą utożsamiać swoją dzielnicę z dwujęzycznością – dodaje.
Ociepa podsumował też miniony rok w stolicy regionu. Według niego, jednym z największych sukcesów jest pozytywna decyzja dla utworzenia kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Opolskim. - To było wyzwanie chwili - przekonuje.
- Można było przejść obok tej inicjatywy ze sceptycyzmem lub obojętnością, tak jak robili to niektórzy. Można było też poświęcić się dla tego projektu. Nie mówię tu o sobie, ale o uniwersytecie. Uczelnia wyszła ze śmiałą inicjatywą, a rektor Piątkowska-Stepaniak oddała się temu. Do tego sukcesu przyczyniło się wiele osób, a przecież chodzi o decyzję na lata - podkreśla.
Przewodniczący Rady Miasta Opola wymienia wśród sukcesów pozytywną decyzję dotyczącą powiększenia miasta, organizację kongresu samorządowego i reformę rad dzielnic.
- Oni mają prawo współdecydować o swoim terenie - podkreśla. - Ja nie mówię, że trzeba zgadzać się z opinią rady dzielnicy, ale uważam, że one są po to, by zadawać podobne pytania. To jest element ich autoidentyfikacji – niech odpowiedzą, czy chcą utożsamiać swoją dzielnicę z dwujęzycznością – dodaje.
Ociepa podsumował też miniony rok w stolicy regionu. Według niego, jednym z największych sukcesów jest pozytywna decyzja dla utworzenia kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Opolskim. - To było wyzwanie chwili - przekonuje.
- Można było przejść obok tej inicjatywy ze sceptycyzmem lub obojętnością, tak jak robili to niektórzy. Można było też poświęcić się dla tego projektu. Nie mówię tu o sobie, ale o uniwersytecie. Uczelnia wyszła ze śmiałą inicjatywą, a rektor Piątkowska-Stepaniak oddała się temu. Do tego sukcesu przyczyniło się wiele osób, a przecież chodzi o decyzję na lata - podkreśla.
Przewodniczący Rady Miasta Opola wymienia wśród sukcesów pozytywną decyzję dotyczącą powiększenia miasta, organizację kongresu samorządowego i reformę rad dzielnic.