Zadanie polegało na zbudowaniu turbiny przetwarzającej energię kinetyczną wiatru na energię mechaniczną. Później poddano maszynę trzem próbom, a turbina wykonana przez Agnieszkę Nikiel zdeklasowała konkurencję w pomiarze maksymalnego momentu obrotowego. - Od małego majsterkowałam w garażu - przekonuje gimnazjalistka.

- Kiedy coś się zepsuje, są momenty, że nie ma siły tego naprawiać. Byłam z tatą bardzo zawiedziona, bo nic nie chciało działać po modyfikacji wiatraka i trzeba było wszystko rozebrać jeszcze raz. Szkoła przez cały czas motywuje mnie, żeby iść dalej. Dla porównania, w podstawówce nie chciałam robić czegokolwiek, bo uważałam to za nieważne - przyznaje.

Jarosław Bień, nauczyciel koordynujący projekt, dodaje, że szkoła zabiega o własne laboratorium służące pomiarom.

- Mamy ambicję do budowy własnego systemu pomiarowego, żeby testować podobne maszyny. Teraz możemy robić pierwsze próby dopiero na konkursie. W szkole na razie nie dajemy rady testować tak przygotowanych maszyn, ale wszystko przed nami i myślę, że projekt będzie ładnie rozwijać się – ocenia.

Zespół Szkół im. Jana Kilińskiego stara się o organizację regionalnego etapu następnego turnieju maszyn wiatrowych.