Nyski bon wychowawczy pochwalony przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej
- Nysa może być przykładem polityki prorodzinnej dla innych gmin w Polsce - stwierdził podczas pobytu w Nysie podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Bartosz Marczuk. Według niego wprowadzony jeszcze przed programem rządowym 500+ bon wychowawczy wpisuje się w politykę prorodzinną prowadzoną przez obecny rząd.
- Będziemy przyglądać się rozwiązaniom nyskim - zapowiada Bartosz Marczuk. - Jest tu polityka całościowego podejścia. To, co robi Nysa, to nie jest tylko bon, ale to też kwestia tworzenia dobrych jakościowo miejsc pracy, o czym tak dużo mówi zarówno pani premier Beata Szydło, jak i wicepremier Mateusz Morawiecki w Planie Odpowiedzialnego Rozwoju. W Nysie przyciągany jest kapitał, który te dobrej jakości miejsca tworzy. Jeszcze jest ta trzecia noga programu, czyli mieszkania - dodaje.
Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz nie wyklucza rozszerzenia bonu wychowawczego, w zależności od możliwości finansowych gminy w kolejnych latach.
- Nie możemy dać pieniędzy wszystkim, chociaż bardzo byśmy chcieli - mówi Kordian Kolbiarz. - To, co nas odróżnia od bonu rządowego, to podział i wskazanie pierwszeństwa na pracujących i na małżeństwa. Mamy też ograniczenia co do wieku dziecka. Pewnie z czasem ten bon będzie miał formę rozszerzoną, ale to będzie musiało wynikać ze wzbogacania się naszej gminy - dodaje.
Jak stwierdziła podczas konferencji „Samorządowa polityka prorodzinna w kontekście polityki Państwa” wicewojewoda Violetta Porowska, prowadzone działania, mające na celu poprawienie sytuacji demograficznej, są niezwykle ważne dla województwa opolskiego. Opolszczyzna ma obecnie najmniejszą liczbę mieszkańców oraz dzieci, która przypada na 100 tysięcy kobiet.
Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz nie wyklucza rozszerzenia bonu wychowawczego, w zależności od możliwości finansowych gminy w kolejnych latach.
- Nie możemy dać pieniędzy wszystkim, chociaż bardzo byśmy chcieli - mówi Kordian Kolbiarz. - To, co nas odróżnia od bonu rządowego, to podział i wskazanie pierwszeństwa na pracujących i na małżeństwa. Mamy też ograniczenia co do wieku dziecka. Pewnie z czasem ten bon będzie miał formę rozszerzoną, ale to będzie musiało wynikać ze wzbogacania się naszej gminy - dodaje.
Jak stwierdziła podczas konferencji „Samorządowa polityka prorodzinna w kontekście polityki Państwa” wicewojewoda Violetta Porowska, prowadzone działania, mające na celu poprawienie sytuacji demograficznej, są niezwykle ważne dla województwa opolskiego. Opolszczyzna ma obecnie najmniejszą liczbę mieszkańców oraz dzieci, która przypada na 100 tysięcy kobiet.