Kędzierzyn poparł ten apel, ale radni byli podzieleni w tej sprawie.

- Nie powinniśmy się mieszać – uważa radny Andrzej Kopacki. – Od samego początku wychodziłem z założenia, że Kędzierzyn-Koźle nie powinien angażować się w konflikt pomiędzy innymi samorządami w województwie. Lepiej w tej sytuacji zachować neutralność.

- Nie możemy być obojętni, zwłaszcza że powiększenie Opola może oznaczać osłabienie Kędzierzyna – mówi radny Michał Nowak. – Tu dokonało się wszystko w tempie ekspresowym, bez konsultacji społecznych, wbrew masowym protestom mieszkańców tych ościennych gmin. Nawet gdyby ta decyzja była merytorycznie uzasadniona, to w mojej ocenie tryb w jakim to przeprowadzono, styl, już ten proceder dyskwalifikuje.

Ostatecznie rada przegłosowała poparcie apelu czterech gmin sąsiadujących z Opolem. 10 radnych było za poparciem, 2 było przeciw a 10 wstrzymało się od głosu.