Możliwa bomba w brzeskim szpitalu. Wojsko i służby ratownicze ćwiczą na wypadek zagrożeń
Saperzy, policjanci a także strażacy i szefowie wydziałów zarządzania kryzysowego biorą udział w trzydniowych ćwiczeniach „Mina 2016”. Po pozorowanych działaniach na oczyszczalni ścieków i w brzeskim starostwie, dziś służby pracują w Brzeskim Centrum Medycznym. W lecznicy znaleziono podejrzany pakunek, w którym mogą znajdować się materiały wybuchowe. Teren wokół szpitala został ogrodzony, ewakuowano większość pracowników administracyjnych. Pacjenci pozostali na oddziałach.
- Po otrzymaniu informacji o możliwym ładunku dyrektor szpitala podjął decyzję o ewakuacji budynku administracyjnego – mówi Janusz Koronkiewicz, szef Zespołu ds. Zarządzania Kryzysowego, Spraw Wojskowych i Obronnych. - Pacjenci pozostali na swoich miejscach, na swoich oddziałach. W tej chwili przyjechał patrol saperski z naszego garnizonu, który przystąpił już do działania. Podejmie ten niebezpieczny pakunek i w razie potrzeby zdetonuje go na własnym poligonie.
Zdaniem wszystkich służb, tego typu ćwiczenia są potrzebne.
- Wczoraj ćwiczyliśmy w starostwie, dziś jesteśmy w szpitalu, wcześniej na oczyszczalni. Cały czas nasuwają nam się nowe wnioski i wychodzą sytuacje, których nie planowaliśmy. Teraz już wiemy, co należy poprawić, by zdać ten końcowy egzamin – dodaje na koniec Koronkiewicz.
Ćwiczenia w szpitalu mogą potrwać nawet do godziny 15.
Zdaniem wszystkich służb, tego typu ćwiczenia są potrzebne.
- Wczoraj ćwiczyliśmy w starostwie, dziś jesteśmy w szpitalu, wcześniej na oczyszczalni. Cały czas nasuwają nam się nowe wnioski i wychodzą sytuacje, których nie planowaliśmy. Teraz już wiemy, co należy poprawić, by zdać ten końcowy egzamin – dodaje na koniec Koronkiewicz.
Ćwiczenia w szpitalu mogą potrwać nawet do godziny 15.