Czy znajdą się pieniądze na rewitalizację Góry św. Anny? Samorządy muszą wystartować w kolejnym konkursie
- Wierzę w refleksję rządzących, że bardzo ważne historycznie tereny zostaną jednak odnowione - mówi starosta strzelecki Józef Swaczyna. W porannej rozmowie Radia Opole "W cztery oczy" odniósł się do impasu w sprawie dofinansowania rewitalizacji amfiteatru i Pomnika Czynu Powstańczego na Górze św. Anny.
- Stulecie Powstań Śląskich za pięć lat, to także miejsce pielgrzymkowe, produkt turystyczny na całą Opolszczyznę. I mimo to nie ma pieniędzy na jego renowację, szczególnie amfiteatru na Górze św. Anny, szczególnie Pomnika Czynu Powstańczego - mówił na naszej antenie Swaczyna.
Przypomnijmy: ministerstwo kultury zarekomendowało remont historycznego obwarowania Byczyny zamiast renowacji zabytków Góry św. Anny. Padł argument, że zawyżono obszar, który miałby być zmodernizowany. Starosta strzelecki wraz z burmistrzem Leśnicy wrócili właśnie z Warszawy, gdzie starali się jeszcze wywalczyć pieniądze na ten cel.
A skąd ta negatywna decyzja w przypadku tak długo przygotowywanego przedsięwzięcia?
Jak tłumaczy starosta strzelecki, chodzi m.in. o podatek VAT. - Trzy dni przed oddaniem tego projektu zostaliśmy powiadomieni o tym, że VAT będzie niekwalifikowany. Trudno, żeby starosta na nie swoim obiekcie zapłacił ten podatek - tłumaczy Swaczyna. -Chodzi o 4 mln złotych - dodaje.
Teraz pojawia się pytanie, kto ma za to zapłacić.
Jak mówił na antenie Radia Opole starosta strzelecki, dziś samorządowcy mają dylemat, czy inwestować w dokończenie dokumentacji całego przedsięwzięcia. Gmina Leśnica i strzeleckie starostwo musiałyby wyłożyć po 150 tys zł, choć w grę wchodzi obiekt należący do skarbu państwa.
- Nabory na resortowe dofinansowania do odnowienia pomników historii będą jeszcze ogłaszane do końca marca - dodał starosta - ale na dziś to bardzo niepewne.
W 2021 roku, przypomnijmy, przypada setna rocznica wybuchu III Powstania Śląskiego.
- Obchodom rocznic powstań śląskich każdego roku staraliśmy się nadać odpowiednie znaczenie - stwierdził w "Poglądach i osądach" Janusz Wójcik, doradca marszałka regionu do spraw społecznych. - Nie ukrywam, że tak osobiście jestem trochę zagubiony w świetle tego, co stolica województwa robi ze Ślązakami. Nie bardzo wiem, czy będziemy obchodzili rocznicę powstań śląskich, czy niemiecko - niemieckich na ziemiach Śląska. Bieżąca polityka wpływa na te obchody - powiedział w porannym komentarzu.
Jak dodał, liczy jednak na to, iż uda się pozyskać pieniądze na remont Góry św. Anny.
- Bo Góra św. Anny to nie tylko powstania. To jest obiekt historyczny, obiekt kultu, obiekt przyrodniczy. Nie musimy się przekonywać, my - Opolanie, my - ludzie z Opolszczyzny - że rzeczywiście jest to rzecz dużego wymiaru, nie tylko o charakterze lokalnym, ale ogólnopolskim - mówił Wójcik. - A tu taki strzał. Mam jednak nadzieję, że da się to jeszcze odkręcić - dodał doradca marszałka.
Przypomnijmy: ministerstwo kultury zarekomendowało remont historycznego obwarowania Byczyny zamiast renowacji zabytków Góry św. Anny. Padł argument, że zawyżono obszar, który miałby być zmodernizowany. Starosta strzelecki wraz z burmistrzem Leśnicy wrócili właśnie z Warszawy, gdzie starali się jeszcze wywalczyć pieniądze na ten cel.
A skąd ta negatywna decyzja w przypadku tak długo przygotowywanego przedsięwzięcia?
Jak tłumaczy starosta strzelecki, chodzi m.in. o podatek VAT. - Trzy dni przed oddaniem tego projektu zostaliśmy powiadomieni o tym, że VAT będzie niekwalifikowany. Trudno, żeby starosta na nie swoim obiekcie zapłacił ten podatek - tłumaczy Swaczyna. -Chodzi o 4 mln złotych - dodaje.
Teraz pojawia się pytanie, kto ma za to zapłacić.
Jak mówił na antenie Radia Opole starosta strzelecki, dziś samorządowcy mają dylemat, czy inwestować w dokończenie dokumentacji całego przedsięwzięcia. Gmina Leśnica i strzeleckie starostwo musiałyby wyłożyć po 150 tys zł, choć w grę wchodzi obiekt należący do skarbu państwa.
- Nabory na resortowe dofinansowania do odnowienia pomników historii będą jeszcze ogłaszane do końca marca - dodał starosta - ale na dziś to bardzo niepewne.
W 2021 roku, przypomnijmy, przypada setna rocznica wybuchu III Powstania Śląskiego.
- Obchodom rocznic powstań śląskich każdego roku staraliśmy się nadać odpowiednie znaczenie - stwierdził w "Poglądach i osądach" Janusz Wójcik, doradca marszałka regionu do spraw społecznych. - Nie ukrywam, że tak osobiście jestem trochę zagubiony w świetle tego, co stolica województwa robi ze Ślązakami. Nie bardzo wiem, czy będziemy obchodzili rocznicę powstań śląskich, czy niemiecko - niemieckich na ziemiach Śląska. Bieżąca polityka wpływa na te obchody - powiedział w porannym komentarzu.
Jak dodał, liczy jednak na to, iż uda się pozyskać pieniądze na remont Góry św. Anny.
- Bo Góra św. Anny to nie tylko powstania. To jest obiekt historyczny, obiekt kultu, obiekt przyrodniczy. Nie musimy się przekonywać, my - Opolanie, my - ludzie z Opolszczyzny - że rzeczywiście jest to rzecz dużego wymiaru, nie tylko o charakterze lokalnym, ale ogólnopolskim - mówił Wójcik. - A tu taki strzał. Mam jednak nadzieję, że da się to jeszcze odkręcić - dodał doradca marszałka.