Kluczbork: „Parasol”, jak co roku 1 listopada zbiera pieniądze na wspólny wyjazd
Dzieci korzystające z codziennych zajęć w świetlicy terapeutycznej "Parasol" w Kluczborku, rozstawili obok cmentarza przy ulicy Opolskiej swoje stoisko ze zniczami.
W alejkach cmentarnych można też spotkać kwestujących z puszkami. Pieniądze są niezbędne do urozmaicenia zajęć dla najmłodszych kluczborczan.
- Zbieramy pieniądze na zimowisko. Towarzystwo Przyjaciół Dzieci w Kluczborku prowadzi dwie świetlice „Parasol”. Dzieci zarówno podczas wyjazdów, jak i tej akcji integrują się. Ta sprzedaż i kwesta uczy dzieci odpowiedzialności – mówi wychowawca Renata Siedlińska.
W zajęciach w obu świetlicach codziennie uczestniczy około setki dzieci. "Parasol" to miejsce dla tych, których rodzice są w trudnej sytuacji materialnej. Wolontariusze codziennie pomagają w odrabianiu zadania domowego, tutaj również prowadzone są warsztaty.
- Zbieramy pieniądze na zimowisko. Towarzystwo Przyjaciół Dzieci w Kluczborku prowadzi dwie świetlice „Parasol”. Dzieci zarówno podczas wyjazdów, jak i tej akcji integrują się. Ta sprzedaż i kwesta uczy dzieci odpowiedzialności – mówi wychowawca Renata Siedlińska.
W zajęciach w obu świetlicach codziennie uczestniczy około setki dzieci. "Parasol" to miejsce dla tych, których rodzice są w trudnej sytuacji materialnej. Wolontariusze codziennie pomagają w odrabianiu zadania domowego, tutaj również prowadzone są warsztaty.