Kierowca z 3 promilami. Spowodował kolizję, uciekł i zgłosił kradzież auta
Jechał pijany ulicami Nysy, spowodował kolizję, zgłosił policji rzekomą kradzież swojego samochodu i uciekł z miejsca zdarzenia. Tak w skrócie wygląda historia 32-latka z nyskiej gminy, którą zajmowała się ostatnio nyska policja.
- Do zdarzenia doszło na nyskich ulicach, kiedy to otrzymaliśmy najpierw zgłoszenie o kolizji, potem telefon o kradzieży samochodu, który kolizję spowodował. Patrol drogówki przybyły na miejsce zauważył zaparkowanego na bocznej ulicy fiata i mężczyznę, który się oddalał. Rozpoznał go jednak poszkodowany jako sprawcę zdarzenia – mówi Rafał Wandzel z nyskiej policji.
Alkomat wykazał u kierowcy ok. 3 promili alkoholu, policja od razu zatrzymała prawo jazdy. Grozi mu teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności, grzywna do 5 tysięcy zł, zatrzymanie prawa jazdy na co najmniej 3 lata, a także odpowiedzialność z tytułu fałszywego zawiadomienia o przestępstwie.
- Dodatkowo będzie musiał z własnej kieszeni pokryć koszty naprawy samochodu, który ucierpiał w kolizji – dodaje Rafał Wandzel.
Alkomat wykazał u kierowcy ok. 3 promili alkoholu, policja od razu zatrzymała prawo jazdy. Grozi mu teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności, grzywna do 5 tysięcy zł, zatrzymanie prawa jazdy na co najmniej 3 lata, a także odpowiedzialność z tytułu fałszywego zawiadomienia o przestępstwie.
- Dodatkowo będzie musiał z własnej kieszeni pokryć koszty naprawy samochodu, który ucierpiał w kolizji – dodaje Rafał Wandzel.