- Doświadczenia z poprzednich lat pokazują, że w tym ostatnim tygodniu i w tych ostatnich dniach, tych głosów spływa więcej. Zresztą, dokładnie tak samo było przy naborze zadań. One również przez mieszkańców były zgłaszane w ostatnich dniach, więc ta niedziela opolanom przyda się na głosowanie - mówiła Piechowicz - Witoń.

Jak przypomniał nasz poranny gość, idea "budżetu obywatelskiego" narodziła się z inicjatywy mieszkańców w latach 90. XX wieku w Brazylii, skąd przybyła do Europy.

W tym roku w głosowaniu w Opolu mogą brać udział osoby, które ukończyły 16 lat. Nie jest wymagany meldunek w mieście. Wystarczy tu mieszkać.

- W Opolu nadal się uczymy tego budżetu obywatelskiego, bo on z roku na rok ewaluuje - mówiła naczelnik CDO. - Po każdym głosowaniu do urzędu płyną sugestie, co można ulepszyć - dodała.

- Po tej edycji na pewno będą się pojawiały też sugestie. Właściwie już mamy kilka takich sygnałów od mieszkańców. Ważne, żeby ten budżet obywatelski rzeczywiście był takim przejawem dbałości mieszkańców o miasto i poczuciem, że to jest nasza sprawa, nasza decyzja i my wpływamy na to, na jakie działania ta cząstka budżetu miasta będzie przeznaczana - tłumaczyła Dorota Piechowicz - Witoń.

Przypomnijmy, w tym roku opolanie decydują o podziale 2,5 mln złotych. Do wyboru jest 48 zadań dużych i 110 małych. Na każdej z tych dwóch list można zaznaczyć po 3 zadania. Głosować można do północy drogą elektroniczną poprzez stronę opolskiego urzędu miasta i tradycyjnie. Z 25 punktów z urnami, gdzie można wrzucać wypełnione karty do głosowania, dziś są czynne dwa - w opolskim ratuszu i na pływalni "Wodna Nuta".