Nysa zbuduje nowy basen. Na PPP nie ma czasu
Zamiast jednego, wyremontowanego kąpieliska przy ul. Ujejskiego w Nysie, będą dwa. Okazuje się, że obiekt został wpisany w program rewitalizacji miasta, jest zatem szansa, że w sfinansowaniu zadania pomoże Unia Europejska. Zapadła już decyzja, że obok dotychczasowej niecki zostanie zbudowany drugi basen.
- Tak będzie ekonomiczniej. Nie będziemy ingerować w obecną nieckę basenu, która ma swoich amatorów. Koszt jej zasypania i utylizacji byłby niewspółmiernie duży, a pieniędzy potrzeba na nową inwestycję. Obok wybudujemy nowy basen, ze zjeżdżalniami, na miarę XXI wieku - tłumaczy Bogdan Wyczałkowski - prezes spółki gminnej - Nyskiego Zarządu Nieruchomości, która będzie realizowała to zadanie.
Sprawa została już przesądzona. Spółka przygotowuje projekt basenu, a czasu zostało niewiele, bo budowa powinna ruszyć w przyszłym roku. Przewidywany koszt, to ponad 6 mln zł.
Nowy pomysł nyskich władz oznacza rezygnację z poprzednich planów, bowiem jeszcze niedawno informowaliśmy, że miasto szuka chętnego, który chciałby przejąć obiekt w ramach partnerstwa publiczno - prywatnego.
- Na basenie się nie zarabia. Owszem, znalazł się partner, ale nie jest do końca przekonany, tymczasem burmistrzowi zależy, aby jak najszybciej rozpocząć budowę – mówi Wyczałkowski.
Dodajmy, że nyski basen został zbudowany jeszcze przed wojną, otacza go kilka hektarów parku i jest to jedno z piękniejszych tego typu miejsc na Opolszczyźnie, wymagające jednak gospodarskiej ręki i dużych nakładów. Ma tam powstać, oprócz nowej niecki, także całe centrum rekreacyjne z rozrywkami dla każdej grupy wiekowej.
Sprawa została już przesądzona. Spółka przygotowuje projekt basenu, a czasu zostało niewiele, bo budowa powinna ruszyć w przyszłym roku. Przewidywany koszt, to ponad 6 mln zł.
Nowy pomysł nyskich władz oznacza rezygnację z poprzednich planów, bowiem jeszcze niedawno informowaliśmy, że miasto szuka chętnego, który chciałby przejąć obiekt w ramach partnerstwa publiczno - prywatnego.
- Na basenie się nie zarabia. Owszem, znalazł się partner, ale nie jest do końca przekonany, tymczasem burmistrzowi zależy, aby jak najszybciej rozpocząć budowę – mówi Wyczałkowski.
Dodajmy, że nyski basen został zbudowany jeszcze przed wojną, otacza go kilka hektarów parku i jest to jedno z piękniejszych tego typu miejsc na Opolszczyźnie, wymagające jednak gospodarskiej ręki i dużych nakładów. Ma tam powstać, oprócz nowej niecki, także całe centrum rekreacyjne z rozrywkami dla każdej grupy wiekowej.