Specjaliści rozmawiali w Opolu o przemocy, handlu ludźmi, środkach odurzających i sextingu
Ponad 60% gimnazjalistów przyznaje się, że codziennie ogląda strony pornograficzne, a jednocześnie większość ma problemy ze zdefiniowaniem czym jest dręczenie i przemoc. Tak przedstawiają się wyniki badań popularyzowane przez sędzię Annę Marię Wesołowską, która jest jedną z prelegentek konferencji "Cyberprzemoc, handel ludźmi, dopalacze".
W Opolu m.in. o przeciwdziałaniu przemocy dyskutują specjaliści z całej Polski.
- Mamy bardzo jasny przepis, który mówi, że kto nęka inną osobę jest... przestępcą - mówi sędzia Wesołowska.
- Za to grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dzieci nie wiedzą, że ośmieszanie, drwiny z kogoś, to nie są żarty. To jest poważne przestępstwo. Kara wzrasta do 10 lat, jeżeli osoba wskutek dręczenia targnie się na swoje życie. Przeszkoliłam ponad 170 tysięcy dzieci, nie spotkałam klasy, gdzie nie było zjawiska przemocy. Granica między wygłupem, a przestępstwem coraz częściej się zaciera - dodaje Wesołowska.
Nieletni stosujący przemoc muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Jak podkreślają specjaliści umieszczenie w zakładzie poprawczym ma być resocjalizacją a karą dla młodego człowieka.
- Przemoc jest najbardziej dynamicznie rozwijającym się zjawiskiem - dodaje kurator sądowy Rafał Sitarz. - Dzieci pozostawione są same sobie z problemami. Chcą rozładować swoje emocje, a to odbywa się poprzez agresję i hejtowanie.
W trakcie konferencji poruszano także problematykę handlu ludźmi, sextingu, czyli stalkingu o podłożu seksualnym oraz uzależnień. Bartosz Baczyński, zajmujący się terapią osób uzależnionych, zwraca uwagę na to, że każdy nałóg ma swoją przyczynę, często o podłożu emocjonalnym.
- Leczenie terapeutyczne jest procesem długotrwałym - dodaje Baczyński. - Jest to zależne od człowieka, z którym pracujemy. Podczas terapii ustalamy, kim jest i jakie ma wartości.
W opinii terapeutów zjawiska omawiane w trakcie konferencji najczęściej występują łącznie. Przemoc wiąże się z uzależnieniami farmakologicznymi. Uzależnienie od pornografii z sextingiem.
- Mamy bardzo jasny przepis, który mówi, że kto nęka inną osobę jest... przestępcą - mówi sędzia Wesołowska.
- Za to grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dzieci nie wiedzą, że ośmieszanie, drwiny z kogoś, to nie są żarty. To jest poważne przestępstwo. Kara wzrasta do 10 lat, jeżeli osoba wskutek dręczenia targnie się na swoje życie. Przeszkoliłam ponad 170 tysięcy dzieci, nie spotkałam klasy, gdzie nie było zjawiska przemocy. Granica między wygłupem, a przestępstwem coraz częściej się zaciera - dodaje Wesołowska.
Nieletni stosujący przemoc muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Jak podkreślają specjaliści umieszczenie w zakładzie poprawczym ma być resocjalizacją a karą dla młodego człowieka.
- Przemoc jest najbardziej dynamicznie rozwijającym się zjawiskiem - dodaje kurator sądowy Rafał Sitarz. - Dzieci pozostawione są same sobie z problemami. Chcą rozładować swoje emocje, a to odbywa się poprzez agresję i hejtowanie.
W trakcie konferencji poruszano także problematykę handlu ludźmi, sextingu, czyli stalkingu o podłożu seksualnym oraz uzależnień. Bartosz Baczyński, zajmujący się terapią osób uzależnionych, zwraca uwagę na to, że każdy nałóg ma swoją przyczynę, często o podłożu emocjonalnym.
- Leczenie terapeutyczne jest procesem długotrwałym - dodaje Baczyński. - Jest to zależne od człowieka, z którym pracujemy. Podczas terapii ustalamy, kim jest i jakie ma wartości.
W opinii terapeutów zjawiska omawiane w trakcie konferencji najczęściej występują łącznie. Przemoc wiąże się z uzależnieniami farmakologicznymi. Uzależnienie od pornografii z sextingiem.