Tragiczny wypadek na DK 39. Nie żyje jedna osoba
Do zdarzenia doszło przed godziną 9 na drodze krajowej nr 39 w okolicach Łukowic Brzeskich. Kierujący autem osobowym zderzył się z tirem. Osobówka stanęła w płomieniach. Jak informują strażacy, nie żyje jedna osoba. Na miejscu pracuje łącznie 7 zastępów straży pożarnej z Opolszczyzny i Dolnego Śląska. Trasa jest zablokowana.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną tego wypadku. Patrząc na zniszczenia osobówki mogła to być nadmierna prędkość. Na tym odcinku krajowej 39 są duże koleiny, stan nawierzchni mógł również przyczynić się do tej tragedii. Do zdarzenia doszło już po stronie Dolnego Śląska, kilkaset metrów od granicy administracyjnej z Opolszczyzną.
- Po przyjeździe zastępów jednostek ratowniczo-gaśniczych na miejscu pracowali już ochotnicy z OSP Owczary. To oni na miejscu byli jako pierwsi i gasili osobówkę, która po zderzeniu z tirem stanęła w płomieniach – mówi Sławomir Jakubik z JRG Brzeg.
- Po ugaszeniu wewnątrz zniszczonego pojazdu zostały znalezione zwłoki, to prawdopodobnie kierowca osobówki. Teraz będziemy przeszukiwać auto, w środku mogą znajdować się jeszcze pasażerowie – dodaje strażak.
Ofiara wypadku - kierujący osobówką to młody mieszkaniec Brzegu. Mężczyzna jechał sam. Z relacji świadków wynika, że zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z ciężarówką. Auto od razu stanęło w płomieniach.
Utrudnienia w ruchu mogą potrwać nawet kilka godzin. Na miejscu już pracują policjanci i prokurator. Kierowcy tira nic się nie stało.
- Po przyjeździe zastępów jednostek ratowniczo-gaśniczych na miejscu pracowali już ochotnicy z OSP Owczary. To oni na miejscu byli jako pierwsi i gasili osobówkę, która po zderzeniu z tirem stanęła w płomieniach – mówi Sławomir Jakubik z JRG Brzeg.
- Po ugaszeniu wewnątrz zniszczonego pojazdu zostały znalezione zwłoki, to prawdopodobnie kierowca osobówki. Teraz będziemy przeszukiwać auto, w środku mogą znajdować się jeszcze pasażerowie – dodaje strażak.
Ofiara wypadku - kierujący osobówką to młody mieszkaniec Brzegu. Mężczyzna jechał sam. Z relacji świadków wynika, że zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z ciężarówką. Auto od razu stanęło w płomieniach.
Utrudnienia w ruchu mogą potrwać nawet kilka godzin. Na miejscu już pracują policjanci i prokurator. Kierowcy tira nic się nie stało.