Ojcowie kwestują, a opolanie kupują. Trwa Jarmark Franciszkański
W Opolu ruszyła wielka degustacja między innymi wędlin z Podlasia, serów z Podhala czy miodów z Opolszczyzny. Przez cały weekend (17-18.09) w stolicy regionu odbywa się 17 już raz Jarmark Franciszkański. Nie brak stoisk z ziołami, kwasem chlebowym czy olejami tłoczonymi na zimno. Można także kupić ręcznie robioną biżuterię czy ozdoby z filcu.
- Jak komuś smakuje, to sobie kupi, a to są wędliny pełnowartościowe - mówi Staneczek. - To wszystko jest robione rzetelnie, więc te kiełbasy mają ponad 80% mięsa - dodaje.
Anna Kasprzak-Polak z okolic Nysy opowiedziała nam, jakie ciekawe produkty można znaleźć na stoiskach z miodami.
- Przede wszystkim jest bardzo dużo odmian miodów - mówi Kasprzyk-Polak. - Są miody rzepakowe, wielokwiatowe, akacjowe, lipowe, gryczane i taka nowość od paru - lat miód słonecznikowy. Oprócz tego można znaleźć pyłek kwiatowy, który jest bombą witaminową czy kit pszczeli, który jest przeważnie rozpuszczany w spirytusie i wtedy powstaje propolis - dodaje.
Wielką atrakcją jest możliwość zwiedzania klasztoru Ojców Franciszkanów. Dziś można to zrobić do godz. 17, a jutro od godziny 14:00. Bilet wstępu to cegiełka na rzecz remontu obiektu. Kwestujący Franciszkanie częstują opolan i gości między innymi chlebem ze smalcem i kiszonym ogórkiem.