Namysłowscy seniorzy mają swoją olimpiadę
![Olimpiada dla seniorów w Namysłowie [fot. Maciej Stępień]](public/info/2016/2016-09-17_147410837720.jpg)
Olimpiada dla seniorów w Namysłowie [fot. Maciej Stępień]
Punktualnie o godzinie 10 na stadionie w Namysłowie rozpoczął się ostatni dzień zmagań w ramach Olimpiady Seniorów. Najstarsi mieszkańcy powiatu rywalizują dziś w dyscyplinach sportowych na świeżym powietrzu. Są organizowane biegi, spacery z kijkami oraz strzały na bramkę i rzuty talerzem do celu. W zawodach bierze udział blisko 300 osób.
Zawody sportowe rozpoczęły się od zapalenia znicza i wciągnięcia na maszt flagi olimpijskiej. Po tym tradycyjnym rytuale seniorzy ruszyli do rywalizacji w kilku dyscyplinach.
- Oczywiście, że damy radę – mówią najstarsi mieszkańcy Pokoju, którzy przyjechali do Namysłowa po medale.
- Nie boimy się żadnych dyscyplin. Teraz szykujemy się do biegów na 30 metrów – dodają.
Sporo emocji na początku zawodów przyniosły biegi sprinterskie. W pierwszym starcie jedna z zawodniczek upadła i potrzebna był pomoc medyczna. Z kolei Barbara Leszczyńska cieszyła się z wygranej.
- Ostatni raz na bieżni byłam w 1968 roku i dziś wygrałam. Na co dzień nie biegam w ogóle, ale gimnastykuję się i jeżdżę na rowerze. Ostatnio przejechałam ponad 60 kilometrów.
Olimpiadę Seniorów zorganizowano już po raz trzeci.
- Robimy to po to, aby ludzie wyszli z domów i nie siedzieli w fotelu przed telewizorem. Żeby nie siedzieli wyłącznie w czterech ścianach i to nam się udaje – mówi jedna z organizatorem przedsięwzięcia Krystyna Lupa.
Dodajmy, że olimpiada dla seniorów ruszyła dwa dni temu. W czwartek rywalizowano w zawodach wędkarskich na zalewie w Michalicach, a wczoraj na basenie rozegrano zawody pływackie. To III edycja tej imprezy. Rokrocznie do zawodów przystępuje coraz większa liczba uczestników.
- Oczywiście, że damy radę – mówią najstarsi mieszkańcy Pokoju, którzy przyjechali do Namysłowa po medale.
- Nie boimy się żadnych dyscyplin. Teraz szykujemy się do biegów na 30 metrów – dodają.
Sporo emocji na początku zawodów przyniosły biegi sprinterskie. W pierwszym starcie jedna z zawodniczek upadła i potrzebna był pomoc medyczna. Z kolei Barbara Leszczyńska cieszyła się z wygranej.
- Ostatni raz na bieżni byłam w 1968 roku i dziś wygrałam. Na co dzień nie biegam w ogóle, ale gimnastykuję się i jeżdżę na rowerze. Ostatnio przejechałam ponad 60 kilometrów.
Olimpiadę Seniorów zorganizowano już po raz trzeci.
- Robimy to po to, aby ludzie wyszli z domów i nie siedzieli w fotelu przed telewizorem. Żeby nie siedzieli wyłącznie w czterech ścianach i to nam się udaje – mówi jedna z organizatorem przedsięwzięcia Krystyna Lupa.
Dodajmy, że olimpiada dla seniorów ruszyła dwa dni temu. W czwartek rywalizowano w zawodach wędkarskich na zalewie w Michalicach, a wczoraj na basenie rozegrano zawody pływackie. To III edycja tej imprezy. Rokrocznie do zawodów przystępuje coraz większa liczba uczestników.
