Są dodatkowe pieniądze na służbę zdrowia. Opolski NFZ: To kropla w morzu potrzeb
Blisko 27 milionów złotych dodatkowego finansowania otrzyma opolski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Pieniądze przekazano do Opola na skutek zmiany planu finansowego w centrali. - To i tak kropla w morzu potrzeb biorąc pod uwagę nasz budżet, który w tym roku jest wyjątkowo trudny - mówi Grażyna Kowcun, pełniąca obowiązki dyrektora opolskiego NFZ.
W tym roku fundusz nie jest w stanie pokryć wszystkich nadwykonań. Dzięki dodatkowym pieniądzom uda się jednak opłacić część tych, które miały miejsce na oddziałach intensywnej terapii.
- Ponadto jedynie nieznacznie uda nam się zwiększyć dostęp do niektórych świadczeń - zaznacza Kowcun. - Na zaćmę wydamy około 280 tysięcy złotych. Na endoprotezoplastykę przeznaczymy blisko 1 mln 4 tys. Na zapłacenie za świadczenia na oddziałach intensywnej opieki medycznej przeznaczymy prawie 700 tys. - dodaje.
Sporo pieniędzy kosztują także opolski NFZ zobowiązania względem placówek medycznych działających w innych regionach. Opolski oddział musi zapłacić 7 milionów 800 tys. zł. takiego długu.
- Zastanawiamy się, dlaczego Opolanie tak często leczą się poza regionem - mówi Edward Gondecki, przewodniczący rady opolskiego funduszu. - Czy chodzi o to, że te świadczenia, która są u nas dostępne, są zbyt niskiej jakości, czy może ten termin oczekiwania na realizację świadczeń jest zbyt długi? Wygląda na to, że sytuacja się zapętla, ponieważ te środki, które otrzymujemy są ciągle zbyt małe - dodaje.
Podział blisko 27 mln złotych przebiega według priorytetów wyznaczonych przez centralę.
Te koszty można podzielić na trzy grupy:
Pierwsza to świadczenia zdrowotne. 12,5 mln złotych pochłoną koszty zmian wynikających z zawierania umów. Chodzi tu między innymi o podstawową opiekę zdrowotną, leczenie szpitalne czy opiekę terapeutyczną.
Druga grupa to wydatki migracyjne. 7,8 mln to wspomniane już długi względem placówek w innych regionach, gdzie leczyli się Opolanie. Do tej kwoty należy doliczyć 5,8 mln, które trzeba zabezpieczyć na wydatki związane leczeniem się w naszym regionie osób spoza Opolszczyzny.
Trzecia grupa to koszty wynikające ze zmian w finansowaniu pracy pielęgniarek i położnych. Na ten cel przeznaczonych zostanie 1,500 mln zł.
- Ponadto jedynie nieznacznie uda nam się zwiększyć dostęp do niektórych świadczeń - zaznacza Kowcun. - Na zaćmę wydamy około 280 tysięcy złotych. Na endoprotezoplastykę przeznaczymy blisko 1 mln 4 tys. Na zapłacenie za świadczenia na oddziałach intensywnej opieki medycznej przeznaczymy prawie 700 tys. - dodaje.
Sporo pieniędzy kosztują także opolski NFZ zobowiązania względem placówek medycznych działających w innych regionach. Opolski oddział musi zapłacić 7 milionów 800 tys. zł. takiego długu.
- Zastanawiamy się, dlaczego Opolanie tak często leczą się poza regionem - mówi Edward Gondecki, przewodniczący rady opolskiego funduszu. - Czy chodzi o to, że te świadczenia, która są u nas dostępne, są zbyt niskiej jakości, czy może ten termin oczekiwania na realizację świadczeń jest zbyt długi? Wygląda na to, że sytuacja się zapętla, ponieważ te środki, które otrzymujemy są ciągle zbyt małe - dodaje.
Podział blisko 27 mln złotych przebiega według priorytetów wyznaczonych przez centralę.
Te koszty można podzielić na trzy grupy:
Pierwsza to świadczenia zdrowotne. 12,5 mln złotych pochłoną koszty zmian wynikających z zawierania umów. Chodzi tu między innymi o podstawową opiekę zdrowotną, leczenie szpitalne czy opiekę terapeutyczną.
Druga grupa to wydatki migracyjne. 7,8 mln to wspomniane już długi względem placówek w innych regionach, gdzie leczyli się Opolanie. Do tej kwoty należy doliczyć 5,8 mln, które trzeba zabezpieczyć na wydatki związane leczeniem się w naszym regionie osób spoza Opolszczyzny.
Trzecia grupa to koszty wynikające ze zmian w finansowaniu pracy pielęgniarek i położnych. Na ten cel przeznaczonych zostanie 1,500 mln zł.