Zegarek w skarpecie, skradzione towary w krzakach. Do tego narkotyki
Sąd Rejonowy w Nysie aresztował na trzy miesiące mężczyznę, który dokonał włamania w warunkach recydywy. W chwili zatrzymania jechał rowerem będąc w stanie nietrzeźwym. Miał przy sobie także środki odurzające.
- Policjanci zauważyli mężczyznę tuż po tym, jak w nocy włamał się do jednego z nyskich sklepów. Został zatrzymany, bo zachowywał się nerwowo. Jadąc rowerem miał 0,74 promila alkoholu, a przy sobie część skradzionych towarów i narkotyki – mówi rzecznik nyskiej KPP Rafał Wandzel.
Przy rowerzyście funkcjonariusze znaleźli strunowe woreczki z amfetaminą i marihuaną (łącznie 2 g), także trzy zegarki, w tym jeden schowany w skarpetce. W plecaku miał nóż, latarki, rękawice, drobny sprzęt RTV i około 5 tys. zł. Resztę skradzionych przedmiotów ukrył w zaroślach, niedaleko miejsca włamania.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem i posiadania środków odurzających. Ponieważ działał w warunkach recydywy, grozi mu kara pozbawienia wolności do 15 lat.
Policja odzyskała skradzione mienia na kwotę 10 tys. zł. Przedmioty wróciły do właścicieli.
Przy rowerzyście funkcjonariusze znaleźli strunowe woreczki z amfetaminą i marihuaną (łącznie 2 g), także trzy zegarki, w tym jeden schowany w skarpetce. W plecaku miał nóż, latarki, rękawice, drobny sprzęt RTV i około 5 tys. zł. Resztę skradzionych przedmiotów ukrył w zaroślach, niedaleko miejsca włamania.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem i posiadania środków odurzających. Ponieważ działał w warunkach recydywy, grozi mu kara pozbawienia wolności do 15 lat.
Policja odzyskała skradzione mienia na kwotę 10 tys. zł. Przedmioty wróciły do właścicieli.