Mieszkali z dziećmi w samochodzie na odludziu. Nie chcą powiedzieć dlaczego
Powracamy do sprawy rodziny, która z dwójką małych dzieci koczowała w samochodzie na terenie nyskiego Fortu II. Jest już oficjalna policyjna informacja w tej sprawie, którą przekazał Radiu Opole rzecznik nyskiej KPP Rafał Wandzel. O samotnym samochodzie stojącym na fortach policję zawiadomił jeden z mieszkańców.
O sprawie został zawiadomiony sąd rodzinny, który postanowił o umieszczeniu starszej dziewczynki w rodzinie zastępczej. Nyski sąd przez cały czas prowadzi postępowanie w trybie opiekuńczym w tej sprawie.
- Niczego nie dowiedzieliśmy się od rodziców. Nie chcieli mówić, dlaczego przebywają w samochodzie, od jakiego czasu i co się z nimi dzieje – mówi nam Wandzel.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, młodsza dziewczynka wkrótce zostanie wypisana ze szpitala i prawdopodobnie także trafi do rodziny zastępczej. Aktualnie potwierdzamy te informacje.