Pędzili po skuter wodny aż na Pomorze. Sezon 2017 nad wodami będzie bezpieczniejszy
Nyscy woprowcy rozpoczną przyszły sezon nad wodą z kolejną maszyną. Do dwóch skuterów wodnych, z których jeden kupiła im w tym roku nyska gmina, doszedł bowiem trzeci. - Okazja była tak duża, że wysupłaliśmy pieniądze i przez całą noc gnaliśmy na przetarg - mówi prezes WOPR Jarosław Białochławek.
Nyski WOPR na początku tego sezonu martwił się, że ratownicy dysponują tylko jednym, już mocno wyeksploatowanym skuterem wodnym.
- Kończymy sezon z trzema maszynami. Jeden skuter wodny kupiła nam gmina, a teraz przypadkiem natrafiliśmy w Internecie na ogłoszenie aż z Pomorza. Jedna z tamtejszych gmin ogłosiła przetarg na skuter wodny. Gnaliśmy całą noc 600 km i modliliśmy się, żeby nikt nas nie ubiegł, bo to była okazja. Zapłaciliśmy 16 tys. zł (z własnych, zarobionych pieniędzy) za cały zestaw – skuter razem z tzw. podwoziówką i platformą ratowniczą. Tymczasem cena rynkowa samego skutera to 19 tys. zł. Maszyna już została wypróbowana w akcjach i przetestowana, bardzo się z niej cieszymy – mówi Białochławek.
Nyskie WOPR ma też nowe logo, które będzie wyróżnikiem miasta i ratowników w całym kraju. Widnieje na nim skuter wodny, na biało – czerwonej fladze jest napis „Rescue Team Nysa”, powyżej skrzydła i herb Nysy.
- Autorką logo jest moja bratowa Marzena Białochławek. Wszyscy w WOPR pracujemy społecznie i nawzajem się wspieramy – mówi prezes.
- Kończymy sezon z trzema maszynami. Jeden skuter wodny kupiła nam gmina, a teraz przypadkiem natrafiliśmy w Internecie na ogłoszenie aż z Pomorza. Jedna z tamtejszych gmin ogłosiła przetarg na skuter wodny. Gnaliśmy całą noc 600 km i modliliśmy się, żeby nikt nas nie ubiegł, bo to była okazja. Zapłaciliśmy 16 tys. zł (z własnych, zarobionych pieniędzy) za cały zestaw – skuter razem z tzw. podwoziówką i platformą ratowniczą. Tymczasem cena rynkowa samego skutera to 19 tys. zł. Maszyna już została wypróbowana w akcjach i przetestowana, bardzo się z niej cieszymy – mówi Białochławek.
Nyskie WOPR ma też nowe logo, które będzie wyróżnikiem miasta i ratowników w całym kraju. Widnieje na nim skuter wodny, na biało – czerwonej fladze jest napis „Rescue Team Nysa”, powyżej skrzydła i herb Nysy.
- Autorką logo jest moja bratowa Marzena Białochławek. Wszyscy w WOPR pracujemy społecznie i nawzajem się wspieramy – mówi prezes.