Zbierali podpisy. Opolska akcja Solidarności w sprawie ograniczenia handlu w niedziele
Solidarność zbierała w Opolu podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. Akcja prowadzona była dziś (09.08) na placu Wolności.
- Mamy już wystarczającą liczbę podpisów, aby projektem zajął się Sejm, ale chcemy informować społeczeństwo o naszych działaniach - mówi Grzegorz Adamczyk, wiceprzewodniczący opolskiej Solidarności.
- Postulujemy o to, żeby w niedziele mogły pracować tylko te placówki, w których sprzedają właściciele, czyli małe sklepy, a także żeby mogły pracować instytucje kultury czy stacje benzynowe, a żeby te wszystkie sklepy wielkopowierzchniowe miały ograniczony niedzielny handel z wyjątkiem np. niedziel przedświątecznych lub przed rozpoczęciem roku szkolnego - tłumaczy Adamczyk.
Sylwia Szczupał, społeczny inspektor pracy w Tesco przy ulicy Ozimskiej 72, która włączyła się w promowanie idei informuje, że chodzi o wolne niedziele nie tylko dla pracowników, ale także dla klientów.
- Pracownicy dzięki odpoczynkowi będą bardziej efektywni, a klienci także będą mogli spędzić wolny czas z rodziną - podkreśla.
- Działamy w interesie zarówno pracowników, klientów, jak i korporacji. Z doświadczenia wiemy, że tak naprawdę w przypadku kiedy jest wolna niedziela, to klienci w dzień poprzedzający zamknięcie marketu są w stanie wygenerować zyski o wiele większe, niż gdyby ta niedziela była pracująca - wyjaśnia.
W regionie zebrano do tej pory ponad 4 tysiące podpisów w tej sprawie, a w całym kraju pod projektem podpisało się około 200 tysięcy osób. Zbiórka podpisów potrwa do końca miesiąca, a 2 września projekt ustawy trafi do Sejmu.
- Postulujemy o to, żeby w niedziele mogły pracować tylko te placówki, w których sprzedają właściciele, czyli małe sklepy, a także żeby mogły pracować instytucje kultury czy stacje benzynowe, a żeby te wszystkie sklepy wielkopowierzchniowe miały ograniczony niedzielny handel z wyjątkiem np. niedziel przedświątecznych lub przed rozpoczęciem roku szkolnego - tłumaczy Adamczyk.
Sylwia Szczupał, społeczny inspektor pracy w Tesco przy ulicy Ozimskiej 72, która włączyła się w promowanie idei informuje, że chodzi o wolne niedziele nie tylko dla pracowników, ale także dla klientów.
- Pracownicy dzięki odpoczynkowi będą bardziej efektywni, a klienci także będą mogli spędzić wolny czas z rodziną - podkreśla.
- Działamy w interesie zarówno pracowników, klientów, jak i korporacji. Z doświadczenia wiemy, że tak naprawdę w przypadku kiedy jest wolna niedziela, to klienci w dzień poprzedzający zamknięcie marketu są w stanie wygenerować zyski o wiele większe, niż gdyby ta niedziela była pracująca - wyjaśnia.
W regionie zebrano do tej pory ponad 4 tysiące podpisów w tej sprawie, a w całym kraju pod projektem podpisało się około 200 tysięcy osób. Zbiórka podpisów potrwa do końca miesiąca, a 2 września projekt ustawy trafi do Sejmu.