W Domaszkowicach starsi i młodsi ćwiczą aż miło
- Zazdroszczą nam nawet mieszkanki Nysy, tam nie ma takich urządzeń sportowych, jak u nas w Domaszkowicach - mówią mieszkanki tej podnyskiej wioski, które od niedawna mają plenerową siłownię.
14 przyrządów gimnastycznych do różnych ćwiczeń stanęło na placu przy boisku. Są oblegane do wieczora przez młodszych i starszych mieszkańców wioski.
- To coś dobrego dla nas, chodzimy od stanowiska do stanowiska i ćwiczymy. Na początku było ciężko, ale teraz idzie nam coraz lepiej. I sadełko się zrzuca, i dla zdrowia dobrze – mówi jedna ze starszych mieszkanek Domaszkowic.
- Przydałoby się jeszcze oświetlić ten teren, wtedy można by było ćwiczyć do późna. To świetna sprawa, nawet w Nysie nie ma takiego placu, jak u nas – dodaje pani Beata, która codziennie korzysta z plenerowej siłowni.
Miejsce jest uczęszczane także przez mężczyzn i dzieci, które najbardziej lubią „kręciołka” przypominającego karuzelę.
Siłownia kosztowała 50 tys. zł. Urządzenia do ćwiczeń zostały kupione i zamontowane w ramach wniosku złożonego do budżetu obywatelskiego nyskiej gminy. Teren nie jest ogrodzony, wszystko jest bezpłatne, a mieszkańcy już zastanawiają się nad kolejnym wnioskiem.
- Zdania są podzielone, ale największa nasza potrzeba to poprawa skromnej infrastruktury drogowej – mówi sołtys Domaszkowic Edyta Wąs.
- To coś dobrego dla nas, chodzimy od stanowiska do stanowiska i ćwiczymy. Na początku było ciężko, ale teraz idzie nam coraz lepiej. I sadełko się zrzuca, i dla zdrowia dobrze – mówi jedna ze starszych mieszkanek Domaszkowic.
- Przydałoby się jeszcze oświetlić ten teren, wtedy można by było ćwiczyć do późna. To świetna sprawa, nawet w Nysie nie ma takiego placu, jak u nas – dodaje pani Beata, która codziennie korzysta z plenerowej siłowni.
Miejsce jest uczęszczane także przez mężczyzn i dzieci, które najbardziej lubią „kręciołka” przypominającego karuzelę.
Siłownia kosztowała 50 tys. zł. Urządzenia do ćwiczeń zostały kupione i zamontowane w ramach wniosku złożonego do budżetu obywatelskiego nyskiej gminy. Teren nie jest ogrodzony, wszystko jest bezpłatne, a mieszkańcy już zastanawiają się nad kolejnym wnioskiem.
- Zdania są podzielone, ale największa nasza potrzeba to poprawa skromnej infrastruktury drogowej – mówi sołtys Domaszkowic Edyta Wąs.