Nowe znajomości i wyjątkowe wspomnienia zabierają z Krakowa pielgrzymi z Czarnowąs
- Zabieramy stąd niezwykle miłe wspomnienia - mówią przed wyjazdem z Krakowa uczestnicy ŚDM z Czarnowąs. Po kilku dniach spędzonych w Gdowie i Krakowie nadal nie brakuje u nich energii.
- Chciałbym żeby ten czas spędzony na tym wielkim wydarzeniu przyniósł przede wszystkim duchowe owoce - mówi ks. Michał Krupa, opiekun młodzieży z Czarnowąs. - Byłem pod wrażeniem ilości ludzi na ŚDM oraz tego jak jest zorganizowane. Byłem również pod wrażeniem parafii, w której mieszkaliśmy i jak nas tam traktowano. Ale były też małe minusiki - choćby punkty gastronomiczne, gdzie musieliśmy czekać po kilka godzin by cokolwiek dostać.
Co do domu zabierają pielgrzymi z Czarnowąs? Odpowiada Barbara Sierałka: - Wspomnienia, zdjęcia, radość i to, co nas łączy wszystkich - Pana Jezusa.
Pielgrzymi z Czarnowąs przez okres trwania ŚDM byli zakwaterowani w Gdowie. Tam przed głównymi uroczystościami mogli uczestniczyć w konferencjach oraz innych wydarzeniach przygotowanych przy okazji Światowych Dni Młodzieży.
Co do domu zabierają pielgrzymi z Czarnowąs? Odpowiada Barbara Sierałka: - Wspomnienia, zdjęcia, radość i to, co nas łączy wszystkich - Pana Jezusa.
Pielgrzymi z Czarnowąs przez okres trwania ŚDM byli zakwaterowani w Gdowie. Tam przed głównymi uroczystościami mogli uczestniczyć w konferencjach oraz innych wydarzeniach przygotowanych przy okazji Światowych Dni Młodzieży.