Będą walczyć nie bronią, ale wiarą. Irakijczycy na ŚDM
Mimo przeżytych prześladowań doznanych od islamskich fanatyków ekspresyjnie demonstrują swoje przywiązanie do religii chrześcijańskiej. Z okazji Światowych Dni Młodzieży 125 Irakijczyków zaprosił do Prudnika tamtejszy neokatechumenat. Są oni uchodźcami z terenów, które obecnie kontroluje ISIS. Państwo islamskie jest bezlitosne dla wyznawców innych religii. Chrześcijańscy uchodźcy zmuszeni zostali do osiedlenia się w Kurdystanie.
- Światowe Dni Młodzieży są dla nas wielkim darem od Boga - mówi Hoda z Bagdadu. – Ze względu na sytuację w Iraku nie jest nam łatwo uczestniczyć w takich wydarzeniach, ale dzięki Bogu udało nam się.
- Pochodzę z Karakosz – powiedział Fedi. – Musiałem stamtąd uciekać ponieważ, kiedy tam wkroczyli terroryści, nie było innego sposobu, żeby uchronić się przed śmiercią. Czuję się tutaj świetnie. Łączy nas to, że wy też byliście prześladowani. Chrześcijanie pozostaną w Iraku i będą walczyć, ale nie bronią, tylko wiarą.
Prudniccy goście z Iraku wyjechali już na spotkanie z papieżem Franciszkiem. Wcześniej tamtejsze parafie podejmowały młodych ludzi z Libanu i Holandii. Na koniec Światowych Dni Młodzieży do Prudnika przyjadą Peruwiańczycy.
- Pochodzę z Karakosz – powiedział Fedi. – Musiałem stamtąd uciekać ponieważ, kiedy tam wkroczyli terroryści, nie było innego sposobu, żeby uchronić się przed śmiercią. Czuję się tutaj świetnie. Łączy nas to, że wy też byliście prześladowani. Chrześcijanie pozostaną w Iraku i będą walczyć, ale nie bronią, tylko wiarą.
Prudniccy goście z Iraku wyjechali już na spotkanie z papieżem Franciszkiem. Wcześniej tamtejsze parafie podejmowały młodych ludzi z Libanu i Holandii. Na koniec Światowych Dni Młodzieży do Prudnika przyjadą Peruwiańczycy.