Rozpoczęli remont, bo „zaczęły gzymsy odpadać”
Zmieni się wygląd zabytkowej siedziby Urzędu Miejskiego w Głubczycach. Odpadający tynk z tego budynku oraz szpecące ubytki w sztukaterii niezbyt pochlebnie świadczyły o lokalnych włodarzach. Prace remontowe kosztować będą 600 tysięcy złotych i już na lata mają zapewnić estetyczny wygląd magistratu.
- Odnawiana jest elewacja urzędu miejskiego - wyjaśnia burmistrz Głubczyc Adam Krupa. – Byliśmy wręcz zmuszeni to robić, bo nad wejściem do urzędu zaczęły gzymsy odpadać. Mogłoby to się skończyć niedobrze. Myślę, że przynajmniej 40 lat minęło od czasu kiedy ostatni raz urząd był malowany, więc tu stanęliśmy, tak jakby po ścianą. Na te roboty nie mogliśmy dostać środków unijnych, bo nie ma takich programów, dlatego zostało to scedowane na nas - dodaje burmistrz.
Budynek, w którym obecnie znajduje się Urząd Miejski w Głubczycach ukończono w 1879. Wybudowany został w stylu eklektycznym jako Urząd Landrata. Podówczas był siedzibą starostwa powiatowego.
Budynek, w którym obecnie znajduje się Urząd Miejski w Głubczycach ukończono w 1879. Wybudowany został w stylu eklektycznym jako Urząd Landrata. Podówczas był siedzibą starostwa powiatowego.