Odnowiony zamek będzie znaczącą atrakcją turystyczną regionu
Uratowane przed zniszczeniem będą dwie zagrożone wieże zamku w Głogówku. Realizowany jest tam kolejny etap remontu tej zabytkowej budowli. Po trzech latach prac zakończona zostanie wymiana pokrycia dachowego. Nie byłoby to możliwe bez dofinansowania z ministerstwa kultury.
- Remont idzie w szybkim tempie i widać tego wyraźne efekty - ocenia Dragomir Rudy z Głogówka, który jest pasjonatem lokalnej historii. – Wymienione zostały całe połacie pokrycia dachowego. Również wieże zamkowe będą wyglądały jak nowe. Mam taką nadzieję, że góra sześć lat, a będziemy mieli tutaj w Głogówku drugą Moszną. Będzie to perełka architektoniczna dla turystów przybywających do naszego miasta.
Z braku większych funduszy remont zamku w Głogówku realizowane jest na raty. Po raz trzeci przedsięwzięcie to dofinansowało ministerstwo kultury. Z programu „Dziedzictwo kulturowe - Ochrona zabytków” gmina otrzymała 600 tysięcy złotych. Jej obecny wkład to 40 tysięcy. Do złego stanu dawnej siedziba rodu Oppersdorffów przyczynił się także prywatny inwestor, który nie wykonał zadeklarowanych prac. Zamek wrócił do gminy po kilkuletnich procesach sądowych. W jego murach gościli m.in. król Polski Jan Kazimierz oraz Ludwig van Beethoven.
Z braku większych funduszy remont zamku w Głogówku realizowane jest na raty. Po raz trzeci przedsięwzięcie to dofinansowało ministerstwo kultury. Z programu „Dziedzictwo kulturowe - Ochrona zabytków” gmina otrzymała 600 tysięcy złotych. Jej obecny wkład to 40 tysięcy. Do złego stanu dawnej siedziba rodu Oppersdorffów przyczynił się także prywatny inwestor, który nie wykonał zadeklarowanych prac. Zamek wrócił do gminy po kilkuletnich procesach sądowych. W jego murach gościli m.in. król Polski Jan Kazimierz oraz Ludwig van Beethoven.