"Powiększenie Opola przesądzone?" Opolscy politycy o oczekiwanej decyzji MSWiA
Opinia rządu w sprawie powiększenia Opolu będzie raczej pozytywna dla włodarzy Opola, ale nie zakończy sporów, które towarzyszą temu projektowi. Tego zdania byli politycy goszczący w Niedzielnej Loży Radiowej.
Zdaniem Jolanty Kaweckiej, opolskiej radnej PO, rząd musi mieć świadomość, że podejmuje decyzję precedensową.
- Decyzja będzie na tak, ale z wieloma warunkami i o tych warunkach nie wiadomo, jak w tej chwili dyskutować - przekonuje. - Rząd będzie musiał wziąć na siebie skalę tego, co może się wydarzyć w przyszłości. To będzie precedens.
Posłanka PiS Katarzyna Czochara twierdzi, że nie należy się bać jakichś czarnych scenariuszy, zwraca za to uwagę na niewłaściwe - w jej ocenie - zachowanie przeciwników powiększenia Opola. W miniony czwartek wtargnęli na teren budowy Elektrowni Opole.
- To, co państwo tam wyrabiali, to przechodziło wszelkie granice, były rzucane kamienie, próba zwalenia płotów, tu już nie można mówić o jakichkolwiek czystych zasadach i regułach dbania o swój interes - twierdzi.
- Nie byłoby tego, gdyby nie agresywne zachowanie władz Opola - ripostuje poseł Mniejszości Ryszard Galla i dodaje, że na spotkaniu komisji wspólnej rządu i samorządu, oceniającej wnioski o zmianę granic gmin, opolski projekt był mocno krytykowany. - Podkomisja zaopiniowała pozytywnie z uwagami a te uwagi dotyczą głównie punktu dotyczącego, nazwijmy to, Wielkiego Opola. Strona samorządowa - za wyjątkiem Związku Miast Polskich, którego członkiem jest miasto Opole - nie zostawiła na panu prezydencie suchej nitki.
Kamil Goździk z PSL nie ma wątpliwości, że rząd poprze projekty Dużego Opola.
- Zapewne poznamy decyzję Rady Ministrów w tym tygodniu i, jak wszystko wskazuje od wielu miesięcy, zapewne będzie ona pp myśli władz Opola - uważa polityk PSL.
Podobnego zdania jest Przemysław Pytlik z .Nowoczesnej.
- Na pewno będzie po myśli prezydenta Opola, gdyż jest to gospodarczo i ekonomicznie na plus i miastu jest potrzebne - mówi Pytlik. - Natomiast w jakim zakresie, to już dowiemy się za kilka dni. I naprawdę jako .Nowoczesna czekamy na ten werdykt, na tę opinią ostateczną, gdyż każdy dzień przeciągania tego przedłuża niezadowolenie, frustrację ludzi.
Z kolei Agnieszka Dawid z formacji Kukiz 15 wraca uwagę, że projekt, który budzi tak wielkie emocje w powiecie opolskim, dla wielu Opolan jest mało znany.
- W internecie można znaleźć tylko artykuły prasowe - mówi. - Tam nie ma żadnego profesjonalnie przygotowanego dokumentu, który by informował ludzi o co chodzi, bo ja do końca, jako człowiek z boku, nie wiem, o co chodzi, widzę tylko rozemocjonowanych ludzi - stwierdziła Dawid.
Dodajmy, że według wstępnej propozycji MSWiA Opole ma zostać powiększone o wszystkie sołectwa, o które wnioskował opolski ratusz, za wyjątkiem kawałka gminy Turawa z osiedlem domków i centrum handlowym Turawa Park.
- Decyzja będzie na tak, ale z wieloma warunkami i o tych warunkach nie wiadomo, jak w tej chwili dyskutować - przekonuje. - Rząd będzie musiał wziąć na siebie skalę tego, co może się wydarzyć w przyszłości. To będzie precedens.
Posłanka PiS Katarzyna Czochara twierdzi, że nie należy się bać jakichś czarnych scenariuszy, zwraca za to uwagę na niewłaściwe - w jej ocenie - zachowanie przeciwników powiększenia Opola. W miniony czwartek wtargnęli na teren budowy Elektrowni Opole.
- To, co państwo tam wyrabiali, to przechodziło wszelkie granice, były rzucane kamienie, próba zwalenia płotów, tu już nie można mówić o jakichkolwiek czystych zasadach i regułach dbania o swój interes - twierdzi.
- Nie byłoby tego, gdyby nie agresywne zachowanie władz Opola - ripostuje poseł Mniejszości Ryszard Galla i dodaje, że na spotkaniu komisji wspólnej rządu i samorządu, oceniającej wnioski o zmianę granic gmin, opolski projekt był mocno krytykowany. - Podkomisja zaopiniowała pozytywnie z uwagami a te uwagi dotyczą głównie punktu dotyczącego, nazwijmy to, Wielkiego Opola. Strona samorządowa - za wyjątkiem Związku Miast Polskich, którego członkiem jest miasto Opole - nie zostawiła na panu prezydencie suchej nitki.
Kamil Goździk z PSL nie ma wątpliwości, że rząd poprze projekty Dużego Opola.
- Zapewne poznamy decyzję Rady Ministrów w tym tygodniu i, jak wszystko wskazuje od wielu miesięcy, zapewne będzie ona pp myśli władz Opola - uważa polityk PSL.
Podobnego zdania jest Przemysław Pytlik z .Nowoczesnej.
- Na pewno będzie po myśli prezydenta Opola, gdyż jest to gospodarczo i ekonomicznie na plus i miastu jest potrzebne - mówi Pytlik. - Natomiast w jakim zakresie, to już dowiemy się za kilka dni. I naprawdę jako .Nowoczesna czekamy na ten werdykt, na tę opinią ostateczną, gdyż każdy dzień przeciągania tego przedłuża niezadowolenie, frustrację ludzi.
Z kolei Agnieszka Dawid z formacji Kukiz 15 wraca uwagę, że projekt, który budzi tak wielkie emocje w powiecie opolskim, dla wielu Opolan jest mało znany.
- W internecie można znaleźć tylko artykuły prasowe - mówi. - Tam nie ma żadnego profesjonalnie przygotowanego dokumentu, który by informował ludzi o co chodzi, bo ja do końca, jako człowiek z boku, nie wiem, o co chodzi, widzę tylko rozemocjonowanych ludzi - stwierdziła Dawid.
Dodajmy, że według wstępnej propozycji MSWiA Opole ma zostać powiększone o wszystkie sołectwa, o które wnioskował opolski ratusz, za wyjątkiem kawałka gminy Turawa z osiedlem domków i centrum handlowym Turawa Park.