Urzędnik z Grodkowa, który pijany obsługiwał petentów dostał naganę
56-letni pracownik jednego z wydziałów w tamtejszym urzędzie nie został zwolniony. Od pracodawcy otrzymał naganę, a następny tego typu wybryk zakończy się postępowaniem dyscyplinarnym – informuje Radio Opole burmistrz Grodkowa Marek Antoniewicz. Przypomnijmy, do zdarzenia doszło niecałe dwa tygodnie temu. 56-latek mając promil alkoholu w organizmie przyszedł do pracy. Jeden z petentów zawiadomił policję.
Marek Antoniewicz mówi, że nagłośnienie całej sprawy to również dodatkowa kara dla tego pracownika.
- Po przeanalizowaniu całej sytuacji, po wysłuchaniu opinii bezpośredniego przełożonego urzędnika oraz po analizie całego stażu pracy, uznałem że 56-latek otrzyma naganę. W przypadku, gdy pojawi się następny taki przypadek, wówczas zostanie zwolniony dyscyplinarnie. Uważam, że nagłośnienie całej sprawy w mediach i napiętnowanie takiego zachowania, to dla niego kolejna kara i myślę, że wyciągnie z tego odpowiednie wnioski – tłumaczy Antoniewicz.
Samorządowiec dodał na koniec, że przeprasza mieszkańców Grodkowa za zachowanie swojego urzędnika.
- Po przeanalizowaniu całej sytuacji, po wysłuchaniu opinii bezpośredniego przełożonego urzędnika oraz po analizie całego stażu pracy, uznałem że 56-latek otrzyma naganę. W przypadku, gdy pojawi się następny taki przypadek, wówczas zostanie zwolniony dyscyplinarnie. Uważam, że nagłośnienie całej sprawy w mediach i napiętnowanie takiego zachowania, to dla niego kolejna kara i myślę, że wyciągnie z tego odpowiednie wnioski – tłumaczy Antoniewicz.
Samorządowiec dodał na koniec, że przeprasza mieszkańców Grodkowa za zachowanie swojego urzędnika.