Nysa: wiejskie przedszkola dłużej czynne. Zmiany pod dyktando rodziców
Nie każdy mieszkaniec wsi ma ten komfort, ze jego dzieci odbiorą z przedszkola dziadkowie. Istnieje zatem potrzeba dopasowania godzin pracy przedszkoli wiejskich do potrzeb pracujących rodziców. Nyska gmina rozpoczyna od zmian w Kępnicy i Hajdukach Nyskich.
- Zaczynamy od dwóch wiosek Hajduk i Kępnicy, aby rodzice nie musieli dowozić swoich pociech do placówek w mieście. Tym samym zwolnią się nam miejsca w nyskich przedszkolach, a i rodzice powinni być zadowoleni - mówi Adam Fujarczuk - dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty w Nysie.
Fujarczuk podaje przykłady, kiedy to mamy i ojcowie nie mogą korzystać z przedszkola na miejscu, bo nie ma kto odebrać wcześniej ich dzieci. Postanowiono zatem, iż od 1 września tego roku przedszkola w podnyskich wioskach - Hajdukach Nyskich i Kępnicy – przejdą na 10 – godzinny tryb pracy.
- Nie będzie drożej dla rodziców, natomiast my musimy zatrudnić dodatkowych wychowawców. Oznacza to także pełny zestaw posiłków dla maluchów, który gwarantujemy. Od tego tematu samorządy nie uciekną. Kępnica i Hajduki Nyskie dają dopiero początek zmianom w przedszkolach wiejskich – mówi dyrektor.
Fujarczuk podaje przykłady, kiedy to mamy i ojcowie nie mogą korzystać z przedszkola na miejscu, bo nie ma kto odebrać wcześniej ich dzieci. Postanowiono zatem, iż od 1 września tego roku przedszkola w podnyskich wioskach - Hajdukach Nyskich i Kępnicy – przejdą na 10 – godzinny tryb pracy.
- Nie będzie drożej dla rodziców, natomiast my musimy zatrudnić dodatkowych wychowawców. Oznacza to także pełny zestaw posiłków dla maluchów, który gwarantujemy. Od tego tematu samorządy nie uciekną. Kępnica i Hajduki Nyskie dają dopiero początek zmianom w przedszkolach wiejskich – mówi dyrektor.