Debatowali o niebezpiecznym odcinku drogi w Jemielnicy
Dyskutowali nad poprawą bezpieczeństwa drogowego w gminie Jemielnica ze szczególnym uwzględnieniem odcinka drogi wojewódzkiej nr 426.
W ostatnim czasie doszło na niej do dwóch niebezpiecznych wypadków, w wyniku których zginęły dwie osoby, a kilka zostało rannych. Ponadto znajduje się tam łuk, a natężenie ruchu jest spore, bo droga prowadzi do autostrady. - Ten teren jest objęty szczególnym nadzorem policjantów - mówi nadkomisarz Paweł Kolczyk, Komendant Powiatowy Policji w Strzelcach Opolskich.
- Generalnie problemem na drodze wojewódzkiej nr 426 jest przekraczanie prędkości. Jest to jest główna przyczyna tego, że dochodzi do zdarzeń drogowych. Na tym odcinku drogi następuje nie tylko wzrost liczby kolizji i wypadków, ale także represji stosowanych ze strony policjantów strzeleckiej drogówki - wyjaśnia.
Uczestnicy debaty drogowej starali się znaleźć odpowiedź na pytanie: co zrobić, aby na tej drodze było bezpieczniej. - Pomysły na wymuszenie zmniejszenia prędkości były różne: od aktywnych znaków drogowych, tablic ostrzegawczych po odcinkowy pomiar ruchu i próg zwalniający - informuje wójt Marcin Wycisło.
- Zdaję sobie sprawę, że na pewno będą jakieś ograniczenia budżetowe ze strony zarządcy drogi, bo to nie są najtańsze rzeczy - dodaje.
Dodajmy, że wnioski z debaty mają trafić do komisji Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
- Generalnie problemem na drodze wojewódzkiej nr 426 jest przekraczanie prędkości. Jest to jest główna przyczyna tego, że dochodzi do zdarzeń drogowych. Na tym odcinku drogi następuje nie tylko wzrost liczby kolizji i wypadków, ale także represji stosowanych ze strony policjantów strzeleckiej drogówki - wyjaśnia.
Uczestnicy debaty drogowej starali się znaleźć odpowiedź na pytanie: co zrobić, aby na tej drodze było bezpieczniej. - Pomysły na wymuszenie zmniejszenia prędkości były różne: od aktywnych znaków drogowych, tablic ostrzegawczych po odcinkowy pomiar ruchu i próg zwalniający - informuje wójt Marcin Wycisło.
- Zdaję sobie sprawę, że na pewno będą jakieś ograniczenia budżetowe ze strony zarządcy drogi, bo to nie są najtańsze rzeczy - dodaje.
Dodajmy, że wnioski z debaty mają trafić do komisji Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.