Zdecydowanie mniej pożarów traw w pierwszych miesiącach roku. Czy to efekt deszczów?
467 pożarów traw odnotowali opolscy strażacy w pierwszych pięciu miesiącach roku. To liczba mniejsza o prawie 700 wobec roku ubiegłego i ponad 850 niższa niż dwa lata temu.
W całym kraju było przez ten czas ponad 25 tysięcy pożarów traw, 5 osób zginęło w ogniu, 178 było rannych. Na Opolszczyźnie nikt nie został poszkodowany w związku z takimi zdarzeniami.
Brygadier Adam Janiuk, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej mówi o przyczynach korzystnej, w porównaniu, statystyki.
- Na wiosnę zanotowano sporo opadów deszczu, a trawy bardzo szybko zazieleniły się. Było też ciepło, więc szybko wyszła nowa trawa, przykrywając starą i suchą warstwę. To jest chyba podstawowa przyczyna, ale mam też nadzieję na skuteczność naszych działań profilaktycznych. Oby znaczący był fakt, że mieszkańcy województwa opolskiego raczej nie porządkują w ten sposób swojej przestrzeni – mówi.
Pożary traw angażują dużą liczbę strażaków i obciążają budżet państwa oraz kasę samorządów.
- Gminy finansują ochotnicze straże pożarne, więc jeżeli pieniądze muszą być wydawane na paliwo, zniszczone umundurowanie, naprawę i konserwację sprzętu, jest mniej gotówki na inne cele. Szacując koszt jednego pożaru na kilkaset złotych, wychodziła kwota ponad miliona złotych w skali województwa opolskiego – zwraca uwagę brygadier Janiuk.
Pożary traw stanowią w Polsce 50-60 procent ogółu walki z ogniem. Dla porównania, w Czechach takie zdarzenia to 12 procent.
Brygadier Adam Janiuk, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej mówi o przyczynach korzystnej, w porównaniu, statystyki.
- Na wiosnę zanotowano sporo opadów deszczu, a trawy bardzo szybko zazieleniły się. Było też ciepło, więc szybko wyszła nowa trawa, przykrywając starą i suchą warstwę. To jest chyba podstawowa przyczyna, ale mam też nadzieję na skuteczność naszych działań profilaktycznych. Oby znaczący był fakt, że mieszkańcy województwa opolskiego raczej nie porządkują w ten sposób swojej przestrzeni – mówi.
Pożary traw angażują dużą liczbę strażaków i obciążają budżet państwa oraz kasę samorządów.
- Gminy finansują ochotnicze straże pożarne, więc jeżeli pieniądze muszą być wydawane na paliwo, zniszczone umundurowanie, naprawę i konserwację sprzętu, jest mniej gotówki na inne cele. Szacując koszt jednego pożaru na kilkaset złotych, wychodziła kwota ponad miliona złotych w skali województwa opolskiego – zwraca uwagę brygadier Janiuk.
Pożary traw stanowią w Polsce 50-60 procent ogółu walki z ogniem. Dla porównania, w Czechach takie zdarzenia to 12 procent.