Roboty rywalizowały na Politechnice Opolskiej [zdjęcia, film]
Ponad setka zawodników uczestniczyła w III Opolskim Festiwalu Robotów w "Łączniku" Politechniki Opolskiej.
Podczas zawodów walczą ze sobą urządzenia, które mają jeden cel: pokonać przeciwnika, wypchnąć go np. z ringu. Podczas III Opolskiego Festiwalu Robotów można obserwować dzieła najlepszych konstruktorów z całej Polski.
Wśród konkurencji są robocie walki sumo, sprint na czas na kilkudziesięciometrowym odcinku czy konkurencje wymagające precyzyjnego poruszania się robota.
- Konkurencja polega na tym, aby przejechać prostą, której długość ma około 40 metrów. Moja konstrukcja jest bardzo lekka, ale ma bardzo duże koła. Zadanie jest trudne do wykonania, konkurencja bardzo duża – mówił Rafał Cymiński z Wrocławia.
- Jest to robot inspirowany moimi zainteresowaniami tańcem irlandzkim. Robot potrafi nauczyć podstawowych kroków. Ten robot ma również filtr analizujący muzykę, więc jego kroki precyzyjnie dostosowane są do dźwięków, które analizuje. Prezentuję go w kategorii FreeStyle – dodaje Lidia Sobońska.
- Robot bazuje na sześciu małych silnikach, obraca się bardzo wolno, ale jest tak pomyślany, aby zwyciężył w konkurencji sumo. Jego przygotowanie trwało kilka miesięcy, liczy się tutaj siła - mówił Marek Golok.
Do Opola przyjechały najlepsze drużyny z Polski oraz z zagranicy. Zmaganiom robotów przyglądała się liczna publiczność.
Wśród konkurencji są robocie walki sumo, sprint na czas na kilkudziesięciometrowym odcinku czy konkurencje wymagające precyzyjnego poruszania się robota.
- Konkurencja polega na tym, aby przejechać prostą, której długość ma około 40 metrów. Moja konstrukcja jest bardzo lekka, ale ma bardzo duże koła. Zadanie jest trudne do wykonania, konkurencja bardzo duża – mówił Rafał Cymiński z Wrocławia.
- Jest to robot inspirowany moimi zainteresowaniami tańcem irlandzkim. Robot potrafi nauczyć podstawowych kroków. Ten robot ma również filtr analizujący muzykę, więc jego kroki precyzyjnie dostosowane są do dźwięków, które analizuje. Prezentuję go w kategorii FreeStyle – dodaje Lidia Sobońska.
- Robot bazuje na sześciu małych silnikach, obraca się bardzo wolno, ale jest tak pomyślany, aby zwyciężył w konkurencji sumo. Jego przygotowanie trwało kilka miesięcy, liczy się tutaj siła - mówił Marek Golok.
Do Opola przyjechały najlepsze drużyny z Polski oraz z zagranicy. Zmaganiom robotów przyglądała się liczna publiczność.