„Mieszkanie plus” ma być pierwszym etapem na drodze do własnego „M”
– To jest kolejna propozycja zmierzająca do poprawy warunków życia, zwłaszcza ludzi młodych – powiedział w porannej rozmowie „W cztery oczy” wojewoda opolski Adrian Czubak pytany o założenia programu „Mieszkanie plus”.
Mieszkanie na wynajem ma być pierwszym etapem własnego „M”, w dalszej perspektywie powinny za tym pójść preferencje dotyczące ich wykupu.
Proponowanie kredytów na zakup mieszkania ma – zdaniem wojewody – swoje wady, wiele młodych rodzin przez lat nie wychodzi z zadłużenia.
– Branie kredytów – już chyba widzimy wszyscy – czym to się po prostu skończyło. Te ogromne problemy dla polskich rodzin, których marzenia o własnym mieszkaniu zostały zabrane poprzez spłacenie kredytu. Polskie rodziny są związane tym kredytem na co najmniej kilkanaście bądź nawet kilkadziesiąt lat – mówi Adrian Czubak.
Funkcjonowanie programu będą regulować ustawy, które zostaną przyjęte w trzecim kwartale roku. Mieszkania pod wynajem mają zgodnie z założeniami programu powstawać na terenach należących do Skarbu Państwa, zwłaszcza w miastach i w ich najbliższym sąsiedztwie. Poprzedzi to dokładna analiza, gdzie takie mieszkaniowe potrzeby są w kraju największe i od tych regionów rozpocznie się realizacja takiego budownictwa.
W tym narodowym programie nie wyklucza się też współpracy z sektorem prywatnym, deweloperami, których doświadczenie może przyspieszyć jego realizację.
– Program „Mieszkanie plus” jest z założenia dobry, bo prospołeczny – ocenił w „Poglądach i osądach” Andrzej Jakiel, opolski specjalista od handlu nieruchomościami.
Jak jednak zauważył nasz ekspert, zapowiedzi premier o możliwości wykupu tych mieszkań w późniejszym czasie są niepokojące, bo to uderzy w ten prospołeczny charakter projektu.
– Dlatego, że to mieszkanie zniknie z obrotu najmowego. Doprowadzi to do tego, że za kilka bądź kilkanaście lat tych mieszkań pod wynajem, które mają spełnić założenia programu już nie będzie i wrócimy do miejsca, w którym jesteśmy dziś, a to jest słaby punkt – ocenia gość programu „Poglądy i osądy”.
Jak dodał Andrzej Jakiel, gruntów gminnych nadających się pod budowę mieszkań w samym Opolu jest dużo. Zdecydowanie mniej jest terenów należących do Skarbu Państwa.
W całej Polsce jest około miliona mieszkań komunalnych. Polacy kupują na własność lokale, zamiast je wynajmować. A utrzymanie mieszkania jest droższe niż w innych krajach.