Nasz gość zapewnia, że organizatorzy mocno pracują nad tym, by efekt końcowy był jak najlepszy.

- Chodzi o to, żeby zrobić coś, co będzie się podobało publiczności w opolskim amfiteatrze i wielomilionowej widowni przed telewizorami. Zależy nam także na tym, by środowisko muzyczne, a także krytycy muzyczni przyznali, że w Opolu dzieje się coś, co warto zobaczyć i czego warto posłuchać - mówi Brzózka.

Kabaretonu w tym roku nie ma, ale będzie niedzielny koncert, którego współgospodarzem jest Waldemar Malicki i jego Filharmonia Dowcipu. Organizatorzy zapewniają, że to gwarancja znakomitej zabawy.

- Waldemar Malicki bierze repertuar, który jest dość trudny, bo klasyczny. Ma do dyspozycji filharmoników, którzy na co dzień zakładają piękne fraki i siadają w wielkich filharmoniach, do których każdy przychodzi z pewnym nabożeństwem. Tutaj ta sama muzyka traktowana jest w sposób intelektualny, ale również śmieszny - dodaje gość porannej rozmowy.

53. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej rozpocznie się o 20:30 koncertem piosenek filmowych, zatytułowanym "Ta noc do innych jest niepodobna" z okazji 120-lecia kinematografii. O 23:00 rozpocznie się drugi festiwalowy koncert - "Debiuty" - w którym 11 artystów będzie walczyć o nagrodę im. Anny Jantar.

Festiwal potrwa do poniedziałku, a w kolejnych dniach przewidziano między innymi koncerty SuperPremiery, SuperJedynki, Grand Prix Publiczności - Złote Opole i - to w czwartym dniu imprezy - koncert muzyki alternatywnej.