Ulewa przeszła nad Opolem. Są podtopienia
Gwałtowna ulewa przeszła nad stolica regionu. Doszło do podtopień
Po intensywnych kilkudziesięciominutowych opadach deszczu w Opolu, strażacy kilkanaście razy musieli wyjeżdżać do pompowania wody z podtopionych budynków.
Woda wdzierała się do piwnic, do sklepów a nawet do szpitala ginekologiczno - położniczego przy ul. Reymonta.
Zalany został parter szpitala oraz jego serwerownia. Dla jej zabezpieczenia, w całym budynku wyłączony został system komputerowy.
- Zalana jest również szatnia. Tutaj woda przedostała się przez strop - mówi ordynator oddziału ginekologicznego Marek Chowaniec.
- Nagle w krótkim czasie spadła duża ilość wody. Woda przelała się przez tzw. kiosk. Zalana jest również szatnia, tam będą zapewne straty. Pomagają nam strażacy, przy usuwaniu wody pracują głównie pracownicy szpitala – dodaje Chowaniec.
W trakcie akcji strażaków i pracowników, którzy usuwali wodę, odwiedzający nie mogli wejść do budynku.
- Byłam na badaniach w szpitalu, woda nas zaskoczyła w środku, gabinety są zalane. Wygląda to poważnie. Jest tam bardzo dużo wody – mówi Danuta Kucharz.
Straty są również są na Dworcu Głównym w Opolu. Tam zalany został szyb windowy. Woda przedostała się także do przejścia podziemnego. Pracownicy szybko ją jednak usunęli.
Strażacy wyjeżdżali również do połamanego drzewa na Krakowskiej i do podtopionych piwnic.
Posłuchaj relacji reportera Radia Opole:
Woda wdzierała się do piwnic, do sklepów a nawet do szpitala ginekologiczno - położniczego przy ul. Reymonta.
Zalany został parter szpitala oraz jego serwerownia. Dla jej zabezpieczenia, w całym budynku wyłączony został system komputerowy.
- Zalana jest również szatnia. Tutaj woda przedostała się przez strop - mówi ordynator oddziału ginekologicznego Marek Chowaniec.
- Nagle w krótkim czasie spadła duża ilość wody. Woda przelała się przez tzw. kiosk. Zalana jest również szatnia, tam będą zapewne straty. Pomagają nam strażacy, przy usuwaniu wody pracują głównie pracownicy szpitala – dodaje Chowaniec.
W trakcie akcji strażaków i pracowników, którzy usuwali wodę, odwiedzający nie mogli wejść do budynku.
- Byłam na badaniach w szpitalu, woda nas zaskoczyła w środku, gabinety są zalane. Wygląda to poważnie. Jest tam bardzo dużo wody – mówi Danuta Kucharz.
Straty są również są na Dworcu Głównym w Opolu. Tam zalany został szyb windowy. Woda przedostała się także do przejścia podziemnego. Pracownicy szybko ją jednak usunęli.
Strażacy wyjeżdżali również do połamanego drzewa na Krakowskiej i do podtopionych piwnic.
Posłuchaj relacji reportera Radia Opole: