- Było naprawdę wspaniale, zestaw artystów - wyjątkowy. Publiczność też dopisała, reagowała żywiołowo na to, jak bawiły się zespoły. Lao Che nie chciało zejść ze sceny i bisowało - zachwalała Agnieszka Jurowicz.

Za dwa dni okołofestiwalowych koncertów miasto zapłaciło kilkaset tysięcy złotych, w zabawie wzięło udział około 10 tysięcy mieszkańców.

Są jeszcze bilety na czwarty dzień festiwalu - koncert muzyki alternatywnej - potwierdziła na naszej antenie Agnieszka Jurowicz. Warto pytać - cena atrakcyjna 10 PLN za spotkanie z siedmioma wykonawcami.

Pytaliśmy o ocenę internetowej sprzedaży biletów. - Było trochę problemów technicznych, natomiast nie takich, jak się spodziewaliśmy. System wytrzymał. Ludzie nie spędzali już dwóch dni pod amfiteatrem przy odczytywaniu list kolejkowych. Nie było też policyjnych interwencji. Z tego jesteśmy zadowoleni - podsumowuje gość "W cztery oczy".

Dziś (30.05) na scenie amfiteatru instaluje się już orkiestra i rozpoczynają się próby do Opola 2016. Scenografia jest na ukończeniu - rozpoczynają się próby oświetlenia. W tym roku dla potrzeb realizacji technicznej festiwalu udało się wyłączyć mniejszą niż zwykle liczbę miejsc dla publiczności.