Tony śmieci wyniesiono z opolskiego kąpieliska „Bolko” [ZDJĘCIA]
Strażacy, nurkowie, morsy, miłośnicy psów oraz mieszkańcy od sobotniego poranka sprzątali kąpielisko "Bolko" w Opolu.
Ta letnia atrakcja stolicy regionu, lubiana przez wypoczywających, jest niestety zaśmiecana. Rozbite butelki zakopane w piasku, niedopałki papierosów oraz śmieci - to najczęściej znajdowane jest na plaży. W wodzie zalegają stare opony, fotele, kanapy, a nawet worki z domowymi odpadami.
- Zdecydowanie pod wodą jest bardzo dużo śmieci. Zalega szkło, ostre przedmioty, jest bardzo dużo linek i sieci. To jest woda stojąca, więc tym bardziej trzeba dbać o czystość tego zbiornika. Tutaj w wodzie jest ciekawa koparka i przepompownia wody, które podczas powodzi w 1997 roku zostały zalane. Jedno z najgłębszych miejsc ma 18 metrów – mówi Eugeniusz Karpicki, instruktor nurkowania.
- Staramy się wyciągać jako nurkowie zalegające pod wodą śmieci. Jest to też idea przyświecająca Diving Ecology Education. Fascynujące jest dla nas to, że jesteśmy w miejscach, gdzie wiele osób nie ma szans zejścia. Ten świat pod wodą jest przepiękny, a wyrobisko „Bolko” jest bardzo interesujące – mówi Piotr Michałek.
- Przyszliśmy ze względu na dzieci, aby im pokazać, że należy dbać o swoje otoczenia. Razi nas jak przychodzimy tutaj i są pozostawione śmieci, jest to niebezpieczne. Tak jak się dba o mieszkanie, tak samo należy dbać o wspólne otoczenie – mówi rodzina państwa Matyjasek.
- Morsy nie mogły przejść obojętnie wobec takiej inicjatywy. W ostatnich latach sprzątaliśmy też kamionkę „Silesia” i „Piast”. Jest to nasze wspólne dobro, o które trzeba dbać. Plaża niestety jest mocno zanieczyszczona, widać do szczególnie wiosną – mówi Wacław Jakuczek z grupy Morsy Opole.
Dodajmy, że początek sezonu na wyrobisku "Bolko" w tym roku zapowiedziano na 1 czerwca. Od tego dnia rozpoczną się dyżury ratowników, którzy będą pilnować bezpieczeństwa. Zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców, obok plaży będą funkcjonować kioski gastronomiczne.
- Zdecydowanie pod wodą jest bardzo dużo śmieci. Zalega szkło, ostre przedmioty, jest bardzo dużo linek i sieci. To jest woda stojąca, więc tym bardziej trzeba dbać o czystość tego zbiornika. Tutaj w wodzie jest ciekawa koparka i przepompownia wody, które podczas powodzi w 1997 roku zostały zalane. Jedno z najgłębszych miejsc ma 18 metrów – mówi Eugeniusz Karpicki, instruktor nurkowania.
- Staramy się wyciągać jako nurkowie zalegające pod wodą śmieci. Jest to też idea przyświecająca Diving Ecology Education. Fascynujące jest dla nas to, że jesteśmy w miejscach, gdzie wiele osób nie ma szans zejścia. Ten świat pod wodą jest przepiękny, a wyrobisko „Bolko” jest bardzo interesujące – mówi Piotr Michałek.
- Przyszliśmy ze względu na dzieci, aby im pokazać, że należy dbać o swoje otoczenia. Razi nas jak przychodzimy tutaj i są pozostawione śmieci, jest to niebezpieczne. Tak jak się dba o mieszkanie, tak samo należy dbać o wspólne otoczenie – mówi rodzina państwa Matyjasek.
- Morsy nie mogły przejść obojętnie wobec takiej inicjatywy. W ostatnich latach sprzątaliśmy też kamionkę „Silesia” i „Piast”. Jest to nasze wspólne dobro, o które trzeba dbać. Plaża niestety jest mocno zanieczyszczona, widać do szczególnie wiosną – mówi Wacław Jakuczek z grupy Morsy Opole.
Dodajmy, że początek sezonu na wyrobisku "Bolko" w tym roku zapowiedziano na 1 czerwca. Od tego dnia rozpoczną się dyżury ratowników, którzy będą pilnować bezpieczeństwa. Zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców, obok plaży będą funkcjonować kioski gastronomiczne.