Sześciolatki nie poszły do szkoły, będą więc zwolnienia nauczycieli - alarmuje ZNP
250 nauczycieli z Opolszczyzny może stracić prace - to wyliczenia Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Zwolnienia dotyczą całego kraju - powiedziała w sobotniej rozmowie "W cztery oczy" Wanda Sobiborowicz, prezes opolskiego ZNP.
- Chodzi o nauczycieli klas 1-3, pedagogów pracujących w świetlicach, nauczycieli języków obcych i religii, a także osoby z administracji. Robiliśmy ankietę, z danych z połowy województwa wynika, że byłoby około 230-250 nowych klas pierwszych, jeśli sześciolatki poszłyby do szkoły. Natomiast gdyby rodzice zdecydowali się pozostawić swoje dzieci w przedszkolu, to tych klas byłoby o prawie 90 mniej. Te dane są bardzo szacunkowe i jeszcze niekompletne - zaznacza Wanda Sobiborowicz.
Samorządy deklarują, że nie chcą zwalniać. Będą szukać nauczycielom pracy w innych placówkach oświatowych. Możliwe jest także skorzystanie przez nauczyciela z urlopu zdrowotnego.
Samorządy deklarują, że nie chcą zwalniać. Będą szukać nauczycielom pracy w innych placówkach oświatowych. Możliwe jest także skorzystanie przez nauczyciela z urlopu zdrowotnego.